Oddział Edmunda Taczanowskiego, znużony kilkudniowym pochodem, ścigany ze wszystkich stron przez kolumny nieprzyjacielskie, dnia 6 maja 1863 r. około godziny 15.00 po południu wkroczył do Koła, przyjęty z entuzjazmem przez mieszkańców. Już po półgodzinnym odpoczynku dano znać o zbliżaniu się Rosjan. Był to generał Andriej Brunner z 12 kompaniami piechoty, czterema działami i jazdą. Natychmiast powstańcy wybiegli za miasto w kierunku Kościelca, a zająwszy dogodne pozycję, po dwugodzinnej dziarskiej walce, w której i artyleria powstańcza brała udział, zmusili Rosjan do cofnięcia się.
W zwycięskiej tej walce kapitan Kazimierz Unrug - strzelec zawołany, został raniony śmiertelnie, a zawieziony przez wiernego towarzysza Mielcarka do Koła, zmarł tamże w dwa dni później. 7 maja około godziny 5.00 nad ranem, Taczanowski opuścił miasto, zostając mianowany przez Rząd Narodowy Naczelnikiem Powiatów Kaliskiego i Konińskiego i pomaszerował ku Ignacewu.