Po potyczce pod Jedlanką oddział Marcina Borelowskiego ("Lelewel"), pozrzucawszy mosty na Włodawce, został zaatakowany 7 marca 1863 r. o 10.00 rano przez Rosjan w sile 400 piechoty i 120 kozaków pod dowództwem Jołszyna. Borelowski rozstawił strzelców z boku grobli, oddział piechoty i jazdę ustawił na pozycji poza groblą. Gdy Rosjanie doszli do połowy grobli, rozpoczął Borelowski ogień tyralierski. Po dwugodzinnym ogniu, nieprzyjaciel, podsunąwszy się prawym i lewym skrzydłem, krzyżowym ogniem począł razić powstańców, ale bez znacznej dla oddziału szkody. Po dzielnej obronie cofnął się Borelowski lasami do Lutej.