Teatr czasu Powstania Styczniowego

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie 3 min.
Autor: Paweł Niziołek

Warszawskie manifestacje patriotyczne z roku 1861, krwawo stłumione przez Rosjan, oraz walka zbrojna lat 1863–1864 zostały utrwalone przez tworzącego ówcześnie Artura Grottgera. Jego cykle rysunków „Warszawa I”, „Warszawa II”, „Polonia” i „Lithuania” są powszechnie znaną artystyczną recepcją tragicznych wydarzeń tamtych lat. Pomagają dzisiejszym odbiorcom wyobrazić sobie przeszłość.

 

Wydarzenia poprzedzające wybuch powstania miały charakter publicznych, rytualnych manifestacji. Teatralizacja zachowań społecznych: żałobne przebrania, czarna biżuteria (często w formie łańcucha symbolizującego niewolę), procesje i religijne śpiewy były istotnymi sposobami manifestowania oporu przeciw zaostrzającemu się zaborczemu uciskowi. Poprzedzająca wybuch powstania wojna modlitewno-żałobna – takiego sformułowania użyła Maria Bruchnalska w swojej książce Ciche bohaterki. Udział kobiet w powstaniu styczniowem – objęła wszystkie zabory. Walczyły w niej głównie kobiety. Przykładem niech będą pochodzące z grona tzw. entuzjastek Narcyza Żmichowska, Emilia Gosselin, Paulina Krakowowa i Anna Skimbrowiczowa (ich udział przypomina Ewa Partyga w książce Wiek XIX. Przedstawienia). To one zebrały pieniądze i zadbały o oprawę pogrzebu pięciu poległych, który odbył się w Warszawie 2 marca 1861 roku. To wydarzenie stało się gigantyczną manifestacją całego społeczeństwa stolicy Królestwa Polskiego: niekończący się kondukt kroczył od kościoła św. Krzyża na cmentarz na Powązkach. Spontanicznie formowane przez kobiety tajne stowarzyszenia patriotyczne, komitety niewiast – takie jak warszawskie Piątki – już na początku powstania zostały wciągnięte w struktury polskiego państwa podziemnego (jak pisała Seweryna Pruszakowa, jedna z ich twórczyń).

 

Cenzura w Kongresówce

W każdym z zaborów funkcjonowały w tym czasie polskojęzyczne teatry publiczne. Na skutek profesjonalizacji zawodu aktora i kształtowania się nowej inteligenckiej widowni teatr ulegał dynamicznym przemianom. Dotychczas pełnił funkcje dydaktyczne i rozrywkowe, jednak pod koniec stulecia będzie już uważany za świątynię sztuki i miejsce dyskusji o sprawie polskiej. Czy było tak w chwili wybuchu Powstania Styczniowego? W każdym zaborze, a nawet w poszczególnych miastach, życie teatralne kształtowało się odmiennie, mimo więzi ideowych łączących wszystkie polskie teatry.

W Warszawie Nowosilcowa pod pretekstem interwencji w obronie wygwizdanej aktorki, rygorami cenzury prewencyjnej objęto wszystkie gazety i pisma periodyczne. Działalność wzorowanego na rosyjskim komitetu cenzury oraz rozbudowanej sieci tajnej policji spowodowała zastój w życiu umysłowym i kulturalnym Warszawy. Ten stan pogłębił się podczas nocy paskiewiczowskej – czasu wzmożonych represji politycznych – która zapadła w Królestwie Polskim po upadku Powstania Listopadowego. Gdy w 1855 roku umarł Adam Mickiewicz, większość uczniów warszawskich szkół zupełnie nie znała jego nazwiska. Podczas burzliwych lat 1863–1865 dyrektorem cenzury w Królestwie Polskim został Nikołaj Pawliszczew, mianowany osobiście przez cara. Jedną z form represji władz wobec artystów teatralnych był ukaz znoszący prawo do emerytury, do tej pory przysługujące aktorom. Po upadku Powstania Styczniowego warszawska cenzura mogła się zatem pochwalić niemal półwiekową działalnością, a jej skutki były widoczne aż do upadku Kongresówki.

 

Galicyjscy patrioci

Z galicyjskiego Krakowa do Królestwa szły transporty broni kupowanej w Wiedniu. W mieście działały fabryki amunicji, jej składy mieściły się w wielu prywatnych domach. 7 sierpnia 1863 roku doszło do wybuchu tajnej wytwórni prochu w kamienicy na rogu ulic Szewskiej i Jagiellońskiej. Zginęło w nim pięć osób, w tym pięcioletnia dziewczynka — córka dyrektora Teatru Miejskiego Ludka Królikowska. Na pogrzebie ofiar zgromadziły się tysiące krakowian. Na nagrobku Ludki na cmentarzu Rakowickim podczas Wszystkich Świętych do dziś są zapalane znicze.

Gwiazda lwowskiego teatru Aniela Aszpergerowa była typową przedstawicielką inteligencji drugiej połowy XIX wieku. Powstanie Styczniowe okazało się najważniejszym wydarzeniem weryfikującym jej postawę patriotyczną. Jej dom stał się miejscem patriotycznych spotkań i kryjówką powstańców. Legenda o odważnej postawie Anieli głosi, że zdołała wmówić rosyjskim żandarmom, jakoby odnalezione w jej mieszkaniu powstańcze materiały były tekstem sztuki, a powstańcy zgromadzeni w jej domu – aktorami na próbie. W lutym 1863 roku we Lwowie utworzono Komitet Niewiast, w którym działała aktorka, m.in. kwestując. Organizacja, oprócz zbierania środków finansowych, zajmowała się szyciem mundurów, opatrywaniem rannych, produkcją nabojów i rozszyfrowywaniem rosyjskich dokumentów.

Aszpergerowa działała także w Narodowym Komitecie dla spraw Galicji Wschodniej. W listopadzie 1864 roku lwowska aktorka została skazana przez Rosjan na rok więzienia za „niepoprawną pomoc na rzecz powstania”, jednak po interwencji jej przyjaciół wyrok uchylono. Istotnie, Aszpergerowa mogła się pochwalić wpływowymi znajomościami, ponieważ dzięki działalności charytatywnej na rzecz powstania znalazła się w kręgu zaufanych znajomych Jadwigi z Zamoyskich Sapieżyny. Dzięki udziałowi w akcjach dobroczynnych przed, w trakcie i po powstaniu nawiązała świetne kontakty w lwowskich kręgach arystokratycznych i ziemiańskich.

 

 

Śmierć wileńskiego teatru

Teatr wileński został zlikwidowany w 1864 roku, a jego zamknięcie weszło do powstaniowego zestawu martyrologicznego. Na fali patriotycznego uniesienia można by zasugerować, iż za blisko czterdziestoletnie milczenie sceny (reaktywowanej dopiero w 1906 roku) odpowiada rosyjski zaborca, a jej polska publiczność została pozbawiona instytucji potrzebnej jej do życia jak tlen. W istocie było inaczej. Kazimierz Szlagier, dyrektor sceny od 1859 roku, zbudował dobry zespół i wystawiał dobry repertuar – grano sztuki Syrokomli, Odyńca, Günter-Puzyniny. Mimo to od 1860 roku widzów zaczęło ubywać. Po solidarnościowych przestojach w graniu, na które zdecydowano się po wydarzeniach w Warszawie w 1861 roku, teatr rozpoczął sezon patriotyczną Halką. Przedstawienia nikt jednak nie chciał oglądać. W kwietniu 1861 roku artyści odeszli zatem z Wilna, wystawiając pożegnalną Zemstę. Co prawda wileński teatr działał jeszcze do 1864 roku, jednak jego poziom stale się obniżał. W krwawych latach panowania generał-gubernatora Michaiła Murawjowa żaden Polak nie pokazał się w teatrze.

Poddane silnej rusyfikacji Wilno otrzymało liczne ciosy: zniesiono Statut Litewski, zamknięto uniwersytet i obie akademie, wywłaszczono ziemian i sprowadzono na ich miejsce rosyjskich kolonistów. Nikt jednak nie się kwapił, by zamknąć sprawnie działający polskojęzyczny teatr. Spowodowała to polska widownia, która przestała się w nim pojawiać.

 

Ilustracja: Manifest Rządu Tymczasowego zapowiadający m.in. uwłaszczenie chłopów, fot. Polona.pl