Żandarmi na szubienicy. Egzekucja trzech powstańców w Suwałkach

Podziel się w social media!

Tekst na licencji CC-BY.
Tekst na licencji CC-BY.
Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: Łukasz Starowieyski
2 XII 1863

„Po długiej obronie, gdy już zabrakło naboi, ujęty został wraz z towarzyszem Piotrowskim […]. Reszta towarzyszy, w liczbie 8, zdołała przedrzeć się do Prus” – pisał Stanisław Zieliński w Bitwach i potyczkach 1863–1864 o Stanisławie Jaskołdzie i Karolu Piotrowskim. 22-letni Jaskołd stał na czele oddziału żandarmerii, o dwa lata młodszy Karol Piotrowski, jego cioteczny brat, był żołnierzem w oddziale. Obaj zostali skazani na śmierć za „bytność w liczbie konnych strzelców powstańczych, których obowiązkiem było bezwarunkowe wykonanie rozkazów wydawanych przez Komitet Rewolucyjny, przymusowe wymaganie na folwarku Sosnowy Grunt, pod groźbą śmierci, dla siebie i innych powstańców, wyżywienia; podpiłowywanie słupów telegraficznych i odebranie przysięgi Rządowi Rewolucyjnemu” – można przeczytać w wyroku. Na miejsce kaźni zostali doprowadzeni ok. 11. „Ze związanymi w tył rękoma jechali z księdzem na śmiertelnym wozie młodzieńcy, od czasu do czasu kłaniali się łkającemu ludowi, na ich twarzach był spokój, w ich oczach była wiara w niezwalczoność idei, za którą mieli umrzeć” – literacko opisywał ostatnie chwile skazańców „Głos Wolny”, emigracyjne pismo wydawane w Londynie. Obaj do końca mieli zachować spokój. Piotrowski już spod szafotu zwrócił się do tłumu: „Bracia!, jeślim któremu z was zawiódł w czymkolwiek w życiu, przebaczcie mi! Lud odpowiedział na to łzami i jękiem” – informowała gazeta. Ponoć przy pierwszej próbie egzekucji zerwał się sznur. Rosjanie musieli rozpędzać oburzony tłum nahajkami. Jaskołd natomiast miał dostać propozycję darowania kary w zamian za współpracę, ale odmówił. Tego samego dnia w Suwałkach powieszono jeszcze jednego powstańca – Józefa Chonestę, także skazanego „za należenie do tak zwanych polskich żandarmów wieszacieli, wykonywanie wyznaczonych dla włościan kar i strzelanie do włościanina wsi Olonowa Buda [Osińska Buda], Jakuba Przekopa z zamiarem zabicia”. Nie jest pewne, czy należał do oddziału Jaskołda. Majątki całej trójki zostały skonfiskowane.

Zobacz także

6 XII 1864

To była brawurowa ucieczka. „Otóż pewnego dnia jedna ze służących przyniosła w koszyku pod talerzami ubranie kobiece, w które się…

6 XII 1864

Swego czasu popularny, dziś niemal zapomniany, był na pewno Ludwik Potocki świadkiem bogatej w wydarzenia epoki. Część ze swoich wspomnień…

6 XII 1864

Dla wielu polskich byłych powstańców miało to być „nowe otwarcie”, dla władz austriackich pozbycie się „kłopotu”. W pierwszych miesiącach 1864…