„Wieszatiel”. Car mianuje Michaiła Murawjowa na generał gubernatora na Litwie

Podziel się w social media!

Tekst na licencji CC-BY.
Tekst na licencji CC-BY.
Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: Łukasz Starowieyski
1 V 1863

„A, Murawjow zuch. Wiesza, rozstrzeliwuje. Daj mu Boże zdrowie” – pisano o nim w Moskwie. Nowy generał gubernator Litwy miał wyrobione zdanie w sprawie Polaków. Pytany ponoć o to, czy mogą być oni dla Rosji pożyteczni, odparł: „Tak, powieszeni”. Murawjow służył w armii rosyjskiej już w czasie wojen napoleońskich. Miał też doświadczenie spiskowe – należał do konspiracyjnych organizacji w wojsku. Z działalnością wywrotową zerwał jednak po kilku latach, za to za udział w powstaniu dekabrystów stracony został jego stryjeczny brat. „Ja nie z tych Murawjowów, którzy zostają powieszeni, a z tych którzy wieszają” – miał mówić później. Wprawdzie nie uniknął więzienia w związku ze spiskowymi zarzutami, ale po pięciu miesiącach został uniewinniony. Szybko stał się zaciekłym konserwatystą.

Pod koniec lat dwudziestych był najpierw wicegubernatorem witebskim, a później gubernatorem mohylewskim. Dążył do pełnej unifikacji dawnych ziem Wielkiego Księstwa Litewskiego z Rosją, zwalczając polskie wpływy. Brał też udział w tłumieniu Powstania Listopadowego na Litwie. Później był m.in. gubernatorem kurskim, członkiem tajnej rady cesarskiej i Rady Państwa oraz ministrem dóbr państwowych. Po wybuchu powstania na Litwie car postanowił, że Murawjow będzie tłumił tam „bunt”. Podczas prywatnej audiencji Aleksander II „wyraził nadzieję, że nowy gubernator położy koniec powstaniu i doprowadzi wszystko do należytego porządku i że w tym celu nadaje mu dyskrecjonalną władzę, że może działać, jak chce i jak będzie uważał za stosowne”. Murawjow w pełni skorzystał z przyznanych mu prerogatyw. „W początkach swoich rządów położył też główny nacisk nie na operacje wojskowe, a na sterroryzowanie społeczeństwa” – pisał prof. Stefan Kieniewicz. Tylko w pierwszym miesiącu urzędowania podpisał osiemnaście wyroków śmierci. Kazał też palić wsie podejrzane o sprzyjanie powstaniu, a szlachtę zmusił do wysłania wiernopoddańczego adresu do cara. Na majątki szlacheckie nałożył kontrybucje, a wiele z nich skonfiskował. W sumie za jego rządów powieszono zostało niemal dwieście osób, tysiąc skazano na katorżnicze prace, a 3 tys. zostało zesłanych w głąb Rosji lub na Syberię.

Zobacz także

6 XII 1864

To była brawurowa ucieczka. „Otóż pewnego dnia jedna ze służących przyniosła w koszyku pod talerzami ubranie kobiece, w które się…

6 XII 1864

Swego czasu popularny, dziś niemal zapomniany, był na pewno Ludwik Potocki świadkiem bogatej w wydarzenia epoki. Część ze swoich wspomnień…

6 XII 1864

Dla wielu polskich byłych powstańców miało to być „nowe otwarcie”, dla władz austriackich pozbycie się „kłopotu”. W pierwszych miesiącach 1864…