Udany atak na Rawę, śmierć emisariusza

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: Łukasz Starowieyski
4 II 1863

Był jednym z pierwszych ważnych działaczy konspiracyjnych, którzy zginęli w powstaniu. „Godlewski jakby szukając śmierci, stanął w jednem z okien i zaczął także wzywać nieprzyjaciela do poddania się. W odpowiedzi dwie kule mu pierś przeszyły; padł, wołając: »Niech żyje Polska!«” – pisał w Dziejach 1863 r. Walery Przyborowski. Przed wybuchem powstania Franciszek Godlewski należał do najważniejszych postaci konspiracji. Za organizację manifestacji w 1862 roku został aresztowany i skazany na roboty publiczne, po wyjściu z więzienia jesienią tego roku wszedł do ścisłych władz Czerwonych – Komitetu Centralnego Narodowego. Uczestniczył też w pechowej delegacji wysłanej po zakup broni do Paryża i aresztowanej przez francuską policję. Wypuszczony, wrócił do Warszawy i przyłączył się do walk. Odział, do którego należał Godlewski, w nocy 4 lutego zaatakował Rawę. Dowódca partii Antoni Jeziorański – jak pisze Stanisław Zieliński w Bitwach i potyczkach 1863–1864 – miał do dyspozycji 374 ludzi. Garnizon w mieście liczył ok. 160 żołnierzy i uzbrojonych inwalidów. Polacy zaatakowali ok. północy, otaczając koszary. Po godzinie ostrzału Jeziorański nakazał zmienić taktykę. Zwrócił się do kosynierów: „»Dzieci! –zawołał – trzeba z nimi raz skończyć, ta pukanina nie na wiele się przyda«. Kazał więc z poblizkich stert naznosić słomy, z miasta przynieść łuczywa i wiór, i z tem rzucano się na drewniane koszary, obłożono je słomą, poodrywano okiennice, a Jeziorański wołał do inwalidów: »Poddajcie się, bo każę was podpalić!« – pisał Przyborowski. Gdy Rosjanie nie zareagowali, koszary zostały podpalone. „Nieprzyjaciel począł wybiegać i wyskakiwać przez okna, wreszcie wypadłszy zbitą masą przerżnął się na rynek, skąd o godz. 5-ej rano pomaszerował do Skierniewic, nie ścigany wcale przez Jeziorańskiego”. Powstańcy postanowili zrezygnować z ataku na dom powiatowy, czyli drugie miejsce, w którym przebywali Rosjanie, i wyruszyli w stronę Pilicy. W bitwie zginęło sześciu powstańców, straty rosyjskie są niemożliwe do oszacowania.

Zobacz także

01 X 1864

15 tysięcy złotych. Tyle kosztowała wolność ojca Eustachego Hawelskiego. Nie była to pierwsza kontrybucja zapłacona przez jasnogórski zakon Paulinów władzom…

28 IX 1864

To był jeden z istotnych tematów międzynarodowego wiecu robotników w St. Martin Hall. „Raz jeszcze Polska została zdławiona we krwi…

27 IX 1864

To była już ostatnia taka odezwa. „Dla pokazania wszelako tak rządowi rosyjskiemu jak i ogółowi polskiemu, że władze narodowe jeszcze…