Tydzień na organizację, odezwa, której nie było. Komitet narodowy dzień po brance

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
16 I 1863

„Centralny Narodowy Komitet ogłasza kraj cały w stanie wyjątkowym, nakazuje wszystkim prawym synom Ojczyzny bronić się do upadłego od poboru, choćby osobiście już pochwyconych od Moskali odbijać, ukrywającym się dać przytułek i schronienie” – taka odezwa pojawiła się w Warszawie już dzień po brance. Nosiła znaczący tytuł: Komitet Centralny jako Tymczasowy Rząd Narodowy. Tyle że nie jest pewne, kto ją wydał. „O odezwie tej ja zupełnie nie wiem i twierdzę z całą stanowczością, że jest apokryfem, bo Komitet oprócz manifestu z d. 22-go stycznia żadnej innej odezwy przed wybuchem powstania nie wydawał” – pisał w pamiętniku Członek Komitetu Józef Janowski. Mimo to Stefan Kieniewicz, autor monografii Powstanie styczniowe, pisze: „Są jednak dowody na to, że obiegła Warszawę w czasie między branką a wybuchem powstania; nie było zaś nikogo poza gronem KCN, kto by mógł wtedy ogłosić taki tekst”. Odezwa potępiała brankę i wzywała naród do wytrwania. „Wielopolskich, ojca i syna, wraz z całą zbrodniczą szajką, która przyjęła udział w przeprowadzeniu poboru w Warszawie [...] ogłasza jako wyjętych spod prawa i każdemu wolno be żadnej odpowiedzialności za to przed Bogiem i Ojczyzną sąd i karę doraźną na takowych wymierzyć”.

Rzeczywiście, w tych gorących dniach powstał plan zamachu na Wielopolskich. Do jego autorstwa przyznawał się Oskar Awejde, niedawno dołączony do komitetu. Nie jest też do końca pewne, kiedy dokładnie zapadła decyzja o rozpoczęciu powstania. Członek KCN Józef Janowski zdecydowanie mówił o 15 stycznia, ale już Awejde twierdził, że projekt przegłosowano dzień, a nawet dwa dni później. „Potrzeba było jednak kilka dni czasu – pisał Janowski – by odpowiednie rozkazy wysłane do naczelnych władz organizacyi tak cywilnych, jak i wojskowych, mogły ich dojść i by te mogły odpowiednie kroki przedsięwziąć do ich wykonania. Z drugiej strony należało się spieszyć ze względu na pozycyę wszystkich dyzlokowanych, którzy, mając otworzyć pierwsze powstania zawiązki, pozostawieni w bezczynności, mogli łatwo paść ofiarą i dostać się bez oporu w ręce wrogów. Tydzień czasu okazał się jednak koniecznym. Po rozważeniu tych okoliczności Komitet postanowił noc z 22 na 23 stycznia oznaczyć jako termin powstania”.

Zobacz także

03 VIII 1864

Bez wątpienia nominacja Jan Kurzyny na wszechmocnego pełnomocnika Rządu Narodowego poza granicami Królestwa Polskiego, była niezwykle kontrowersyjna. Bronisław Brzeziński, ostatni…

02 VIII 1864

Władze carskie wyrok śmierci uzasadniały, „sianiem postrachu w powiatach radzyńskim i łukowskim”. Leon Kot i jego złożony z 18 powstańców…

01 VIII 1864

To był przysłowiowy łabędzi śpiew powstania na Litwie. „Stan obecny Litwy jest okropny. Moskwa nie wybiera dróg, ażeby dojść do…