Przyjęli otwarty bój. Klęska pod Dalikowem

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: Łukasz Starowieyski
10 IX 1863

Czy był to błąd dowódcy, czy przemyślana, lecz ostatecznie mylna strategia? „Pozycję mieliśmy nie bardzo dobrą, przecież pod zasłoną boru mogliśmy się bronić i długo utrzymywać – wspominał Wiktor Jaworski, uczestnik bitwy, ale także przedstawiciel rządu. – Dlaczego Skowroński pozycję tę opuścił i zamienił na gorszą, czy zamierzał przebić się przez Moskwę i wyjść z otoczenia? Nie umiem powiedzieć [...]. Dosyć że opuściliśmy stanowisko pod borem, które zajął nieprzyjaciel i ponieśliśmy zupełną porażkę, która była największą i stanowczą klęską dla łęczyckiego powstania”. Dowódca mjr Robert Skowroński walczył w powstaniu praktycznie od początku. W wielu starciach wykazał się odwagą. Teraz postanowił przyjąć bitwę na otwartym polu, jego przeciwnikiem była niezwykle silna kolumna rosyjska złożona z siedemnastu rot pieszych i kilku szwadronów jazdy. Mimo tego, według Stanisława Zielińskiego, autora Bitew i potyczek 1863–1864, „bój otwarty silnym ogniem tyralierskim z obu stron, świetne z początku zapowiadał rozwiązanie”. Polacy odpierali ataki do chwili, gdy z boku ich pozycji pojawiła się rosyjska piechota. „Polacy zmienili front i za wsią wywiązała się krwawa kilkugodzinna potyczka, w której żołnierze polscy dobrze walczyli. Lecz wczesne odstąpienie majora Skowrońskiego ze swoim oddziałem zmusiło i Szumlańskiego do odwrotu z wyczerpanym od znużenia żołnierzem” – pisał Zieliński. Jaworski dodaje, że około godziny 9:30 Skowroński opuścił pole bitwy przed jej zakończeniem w grupie trzydziestu jeźdźców. Walki trwały do południa i zakończyły się klęską Polaków. „Nie czytałem tłumaczenia się jego z zarzutów poczynionych przez miejscową organizację, a które miał przesłać do Rządu Narodowego” – pisał Jaworski. Pewne jest, że Skowroński po rejteradzie został pozbawiony dowództwa, a nawet oddany pod sąd wojenny. Po wygranej bitwie Rosjanie dobijali rannych, a wieś wraz z kościołem i folwarkiem spalili. Zamordowany został m.in. proboszcz miejscowej parafii.

Zobacz także

25 VII 1864

Można to nazwać sporem wśród elit. Powodem był stosunek do upadającego powstania. „Należy zapytać, co jest dla sprawy korzystniejsze: czy…

23 VII 1864

Jan Mincel ślub wziął praktycznie na łożu śmierci. Zapewne głównie ze względu na syna Zygmunta Jana, „którego w przedślubnym pożyciu…

22 VII 1864

Był synem Niemca i Francuski, wychowany został zamieszkałym niemal wyłącznie przez Niemców Rawiczu, a jednak „przylgnął do naszej narodowości. Jak…