„Polskie Termopile” i specjalnie wysłannicy. Powstanie medialną sensacją Europy

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: Łukasz Starowieyski
13 III 1863

„Zajaśniały owe wielkie czyny/ Jakich nam dzieje przedstawiają całe/ Gdy dwóchset młodzi, jak Termopil syny/ By resztę braci zasłonić się dało/ Mężnie na paszcze rzuca się armatnie/ I tam znajduje swe chwile ostatnie” – pisał francuski poeta August Barbier w wierszu Atak pod Węgrowem opublikowanym w „Revue de Deux Mondes”. Zapewne to dzięki niemu do dziś bitwę pod Węgrowem, jedną z największych w postaniu styczniowym, nazywa się polskimi Termopilami. Zryw skupił uwagę opinii publicznej w niemal całej zachodniej Europie. Zaczęto o nim pisać już w styczniu. Początkowo reakcje były różne – duża część gazet francuskich i brytyjskich potępiła, lub odniosła się do sceptycznie do zrywu. „Powód najwyższego żalu dla każdego miłośnika ładu, każdego przyjaciela wolności” – pisał 27 stycznia „Morning Herald”. Pod wpływem zmieniającej się sytuacji politycznej oraz sympatii społeczeństw do polskich powstańców dziennikarze zmienili podejście. Regularne informacje o przebiegu powstania pojawiały się w prasie niemal całej zachodniej Europy – także w Szwecji, Danii czy Włoszech. Artykuły nierzadko były ilustrowane rytowanymi obrazami przedstawiającymi sceny bitew, dowódców, a nawet egzekucje. Część gazet zdecydowała się nawet wysłać do Królestwa Polskiego swoich dziennikarzy i rysowników. Misja była niebezpieczna, tym bardziej że zdarzały się aresztowania przez władze carskie, a nawet zsyłki na Sybir. Specjalni wysłannicy niejednokrotnie docierali do samych obozów powstańczych. 12 marca pojawili się w oddziale Mariana Langiewicza. Rysownicy zrobili portrety dyktatora, kosynierzy ogniskami ze słomy iluminowali obóz. Langiewicz stał się zresztą gwiazdą medialną także poza Europą. „Nowy polski bohater” – pisał o nim New York Times, a przedruk tekstu pojawił się nawet w Australii. Gazety publikowały także prace polskich malarzy, m.in. Juliusza Kossaka. Zainteresowanie mediów zachodnich powstaniem zaczęło spadać w drugiej połowie 1863 roku, w kolejnym temat zniknął z łamów. „Niedaleko pewien lud ginie. Ostatni bój, który wygasa, zniszczył nadzieję na wolność [...] Żegnaj, Polsko! Żegnaj, ziemio trupów” – napisał „L’Illustration” w czerwcu 1864 roku.

Zobacz także

03 VIII 1864

Bez wątpienia nominacja Jan Kurzyny na wszechmocnego pełnomocnika Rządu Narodowego poza granicami Królestwa Polskiego, była niezwykle kontrowersyjna. Bronisław Brzeziński, ostatni…

02 VIII 1864

Władze carskie wyrok śmierci uzasadniały, „sianiem postrachu w powiatach radzyńskim i łukowskim”. Leon Kot i jego złożony z 18 powstańców…

01 VIII 1864

To był przysłowiowy łabędzi śpiew powstania na Litwie. „Stan obecny Litwy jest okropny. Moskwa nie wybiera dróg, ażeby dojść do…