Po zwycięstwie – złożenie broni. Koniec wyprawy rumuńskiej

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: Łukasz Starowieyski
17 VII 1863

Zwycięska bitwa pod Kostangalią nad ponadpięciokrotnie większymi siłami rumuńskiego wojska nie zmieniła sytuacji oddziału płk. Zygmunta Miłkowskiego. Jego nieco ponaddwustuosobowy oddział przekroczył granicę turecko-rumuńską kilka dni wcześniej. Polacy wiedzieli, że naruszają neutralność kraju. „Prowadzę przez Księstwa Zjednoczone oddział orężny i przez to gwałcę neutralność ziemi waszej. Puśćcie więc nas, idziemy bowiem walczyć przeciwko nieprzyjaciołom cywilizacji i wolności. Jakiż trybunał potępiłby syna za to, że przechodzi przez pole sąsiada, spiesząc na ratunek matki, smaganej przez mordercę” – pisał Miłkowski w odezwie do władz rumuńskich. Nie zgodził się na to jednak władca kraju ks. Cuza, obawiający się reakcji Rosji. Za Polakami wysłał silny, liczący ponad tysiąc żołnierzy oddział. Do bitwy doszło 15 lipca. Polacy odparli kilka ataków przeciwników. „Cóż to byli za żołnierze... Ta garstka Polaków, co siedem razy liczniejsze i lepiej uzbrojone roty w otwartym pokonała polu” – wspominał Miłkowski. Jego niewielka partia nadal znajdowała się daleko od granicy. Rumuni po bitwie zachwali się honorowo. „Pobiliście nas haniebnie” – przyznał ich dowódca pułkownik Călinescu. Polacy zwrócili zdobyczną broń, zaś rumuński dowódca zajął się rannymi powstańcami. Miłkowski przekroczył co prawda Prut, ale nie miał już nadziei na przedarcie się na Podole. Choć jeszcze dwa dni wcześniej deklarował: „Broń niesiemy do Polski, dobrowolnie jej nie złożymy”, to jednak ostatecznie zgodził się na rozbrojenie oddziału. Rumuni zatrzymali broń, ochotnikom nie przeszkodzili jednak w próbach przedostania się do kraju, podejmowanych na własną rękę. Cześć z nich trafiła do partyzantki działającej w lubelskim. Pozostałych odtransportowano z powrotem do Turcji.

 

Zobacz także

03 VIII 1864

Bez wątpienia nominacja Jan Kurzyny na wszechmocnego pełnomocnika Rządu Narodowego poza granicami Królestwa Polskiego, była niezwykle kontrowersyjna. Bronisław Brzeziński, ostatni…

02 VIII 1864

Władze carskie wyrok śmierci uzasadniały, „sianiem postrachu w powiatach radzyńskim i łukowskim”. Leon Kot i jego złożony z 18 powstańców…

01 VIII 1864

To był przysłowiowy łabędzi śpiew powstania na Litwie. „Stan obecny Litwy jest okropny. Moskwa nie wybiera dróg, ażeby dojść do…