Ostro przeciw powstaniu. Prusy koncentrują wojska na granicy

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: Łukasz Starowieyski
27 I 1863

Prusy od dłuższego czasu z niepokojem przyglądały się „polityce pojednania” Polaków i Rosjan w Królestwie Polskim. „Że myśmy nie życzyli powodzenia, a utrudniali dzieło Wielopolskiego, to łatwo zrozumieć, lecz że go Polacy nie poparli, to się nigdy nie da wytłumaczyć” – mówił później Otto Bismarck, który w 1862 roku został nowym szefem rządu w Berlinie. Wybuch powstania wymusił energiczne ruchy. Już pięć dni po jego rozpoczęciu dowódcy wojskowi wystąpili z inicjatywą skoncentrowania wojsk na granicy prusko-rosyjskiej. Dwa dni później król pruski podpisał odpowiedni dekret. „Rozpuszczano też fałszywe, paniczne wieści o rozwoju powstania w przyległych do Prus rejonach. Żadne wojskowe względy nie uzasadniały takiej demonstracji – chodziło o okazanie siły: naprzód wewnętrznej opozycji, następnie Polakom, na koniec także Rosji” – pisał prof. Stefan Kieniewicz w monografii o powstaniu styczniowym. Już 30 stycznia Bismarck zaproponował podjęcie rozmów w Petersburgu na temat zwalczania polskich ruchów. Te nie trwały długo, bo Aleksander II był zwolennikiem powrotu do dawnej współpracy zaborców. 9 lutego podpisano został układ o wzajemnej pomocy przeciw powstańcom. Bismarck był zachwycony – dyplomatom angielskim i francuskim oświadczył, że gdyby Rosjanie mieli opuścić Królestwo, wojska pruskie natychmiast je zajmą, bo nie mogą dopuścić do przywrócenia niepodległej Polski. Prusko-rosyjski układ potępili przywódcy pruskiej opozycji. W trakcie debaty parlamentarnej apelowali o zachowanie przez państwo neutralności wobec powstania, nie szczędząc przy tej okazji słów sympatii dla Polski. Sojusz Berlina i Petersburga wysoce zaniepokoił natomiast Francję i Anglię, spowodował też zmianę w podejściu tych państw do samego powstania. Minister spraw zagranicznych Francji oświadczył nawet, że konwencja może zmusić jego kraj do „zmiany obserwowanej dotąd raczej niechętnej postawy wobec niepokojów polskich”. W kolejnych miesiącach państwa zachodnie rozpoczęły interwencję dyplomatyczną w sprawie Polski.

Zobacz także

25 III 1863

„Dnia 25. marca o godzinie w pół do dziewiątej rano opuszczaliśmy Tamizę, wjeżdżając na pełne morze” – pisał we wspomnieniach dowódca wyprawy…

24 III 1863

Ciągła ucieczka musiała się tak skończyć. Pułkownik Walenty Lewandowski, naczelnik wojskowy Podlaskiego, próbował się odgryzać Rosjanom. „Pod karczmą Zielonką, niedaleko…

23 III 1863

Na początku marca Napoleon III zaproponował Austrii sojusz, na mocy którego Polska zostałaby odbudowana pod władzą Habsburgów. Austria nie połknęła…