Ostatnia taka bitwa. Powstańcy próbują zdobyć Opatów

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: Łukasz Starowieyski
21 II 1864

To była ostatnia tak wielka bitwa powstania. „Wzrost aktywności II korpusu począwszy od połowy stycznia zmuszał dowództwo carskie do podjęcia nowego wysiłku dla rozprawienia się z Bosakiem jeszcze w ciągu zimy. W połowie lutego rozpoczął się marsz koncentryczny kolumn rosyjskich (…) - w kierunku Gór Świętokrzyskich. Zaangażowano w tej operacji 4-5 tys. ludzi” – pisał prof. Stefan Kieniewicz. Powstańców skoncentrowanych w okolicy Cisowa było ok. 1500. „Bosaka nie był na miejscu; historycy nie ustalili, gdzie znajdował się w owej chwili” – dodawał autor „Powstania Styczniowego”. Dowództwo sprawował szef sztabu płk. Apolinary Kurowski. Wraz z naczelnikiem dywizji krakowskiej płk. Ludwikiem Zwierzdowskim-Toporem, postanowili oni wbrew opiniom innych oficerów, ale zgodnie ze strategią gen. Józefa Hauke- Bosaka o działaniach ofensywnych – nie wymykać się obławie, a uderzyć na Opatów. „Zwycięstwo było możliwe” – pisał prof. Kieniewicz. Polacy uderzyli wieczorem siłami 1400 żołnierzy, miasta bronił 800-osobowy garnizon. „Bataljony szły mężnie i żwawo wyznaczonemi ulicami z podziwienia godną pogardą śmierci naprzód, zdobyli cmentarz obsadzony przez Moskali a wpadłszy w sąsiednią ulicę zdobywali jeden dom po drugim” – pisał opierając się na relacji oficerów, nieobecny podczas ataku płk. Karol Kalita „Rębajło”. Powstańcy szybko opanowali ¾ miasta. Rosjanie bronili się jednak zaciekle, trzeba było zdobywać dom po domu. „Kurowski jako dowódca zawiódł w tym momencie (…) o godz. 22.30 zarządził odwrót, chociaż miał jeszcze w ręku nietknięte odwody” – pisał Kieniewicz. Według Rębajły dowódca podjął decyzję „z powodu przemęczenia żołnierzy, głodu, braku amunicji”. „Poszczególne bataliony cofały się teraz w lasy cisowskie – tzn. prosto w ręce carskiej obławy. Następstwem tego fatalnego kroku była zupełna rozsypka dywizji krakowskiej” – czytamy w monografii powstania. „Ubytki w szeregach naszych – pisał Kurowski w raporcie do Boska - obliczone zostały na 106. z tych 62 rannych (…) Reszta 44 ubyłych ze szeregów nie wiadomo, czy wszyscy zabici, czyli też w tej liczbie byli uciekinierzy. Broni zaś tylko 9 szt. się nie doliczono”. Według oficjalnych danych carskich straty rosyjskie wyniosły natomiast 54 żołnierzy.

Zobacz także

03 VIII 1864

Bez wątpienia nominacja Jan Kurzyny na wszechmocnego pełnomocnika Rządu Narodowego poza granicami Królestwa Polskiego, była niezwykle kontrowersyjna. Bronisław Brzeziński, ostatni…

02 VIII 1864

Władze carskie wyrok śmierci uzasadniały, „sianiem postrachu w powiatach radzyńskim i łukowskim”. Leon Kot i jego złożony z 18 powstańców…

01 VIII 1864

To był przysłowiowy łabędzi śpiew powstania na Litwie. „Stan obecny Litwy jest okropny. Moskwa nie wybiera dróg, ażeby dojść do…