Ostatni przywódca powstania. Bronisław Brzeziński stanął na czele Rządu Narodowego.

Podziel się w social media!

Tekst na licencji CC-BY.
Tekst na licencji CC-BY.
Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: Łukasz Starowieyski
20 IV 1864

Po aresztowaniu Romualda Traugutta Rząd Narodowy praktycznie upadł. Praktycznie, ale nie formalnie. „Obywatel, któremu złożono resztki władzy, a raczej obowiązków, i pieczęcie, a znany mi osobiście i z udziału swego w upadłym rządzie, zgłosił się do mnie z propozycją, bym przejął obowiązek kierowania dalej administracją zwierzchnią w Warszawie” – pisał Bronisław Brzeziński. Pieczęcie i dokumenty przed zarekwirowaniem uchroniła gospodyni Traugutta - Helena Kirkorowa. Jak zeznawała po aresztowaniu przekazała je w ręce członka rządu Józefa Janowskiego, ale najprawdopodobniej otrzymał je ktoś inny, bo Janowski już wówczas opuścił Warszawę. Brzeziński twierdził, że pieczęcie przejął, by nie trafiły w „w ręce ludzi szalonych lub nikczemnych” „Był to patryota szczery, zatopiony w marzeniach o ukrzyżowanej Polsce, jak wszyscy zdolniejsi ludzie tej doby, entuzyasta i rewolucyonista” – pisał o nim Walery Przyborowski, powstaniec i historyk w „Ostatnich chwilach powstania styczniowego”. Brzeziński, był od dłuższego czasu związany z podziemną władzą, choć w okresie dyktatury Traugutta, znajdował się w opozycji. Należał do złożonego z czerwonych Związku Patriotów Polski, organizacji, która chciała obalić dyktatora. „Cel więc całorocznych usiłowań był osiągnięty i Brzeziński władzę, ofiarowaną mu zresztą bez żadnych warunków, przyjął. Tym więc sposobem w ostatnich dniach Kwietnia (mianowicie d. 20) uorganizował się nowy Rząd Narodowy z prezydenturą Brzezińskiego na czele. Położenie jednak było tak rozpaczliwe, wszystko, czego się chwytano, rwało się nieomal w rękach, grunt prawie z pod nóg się usuwał”. Współpracy z Brzezińskim kategorycznie odmówił naczelnik miasta Aleksander Waszkowski, chciał nawet wykraść mu pieczęcie rządowe. Brzeziński rząd stworzył wraz dwoma innymi studentami Szkoły Głównej - Teofilem Sojeckim i Władysławem Kellerem. Starał się działać aktywnie wydawał edykty, utrzymywał kontakty z zagranicą i prowincją. „Raporty komisarzy pełnomocnych brzmiały dramatycznie; wszystkie nici się rwały, zarówno chłopi, jak posiadająca szlachta odwracali się od ruchu, partyzantka ustała, ostatni urzędnicy narodowi zapowiadali swój wyjazd za granicę” – podsumowywał prof. Stefan Kieniewicz w monografii zrywu. Brzeziński był ostatnim przedstawicielem Rządu Narodowego w powstaniu. Ścigany przez policję carską udał się na emigrację. Zmarł w 1865 r.

Zobacz także

6 XII 1864

To była brawurowa ucieczka. „Otóż pewnego dnia jedna ze służących przyniosła w koszyku pod talerzami ubranie kobiece, w które się…

6 XII 1864

Swego czasu popularny, dziś niemal zapomniany, był na pewno Ludwik Potocki świadkiem bogatej w wydarzenia epoki. Część ze swoich wspomnień…

6 XII 1864

Dla wielu polskich byłych powstańców miało to być „nowe otwarcie”, dla władz austriackich pozbycie się „kłopotu”. W pierwszych miesiącach 1864…