„Najwytrwalszy dowódca” rozwiązuje oddział. Koniec walki Józefa Jankowskiego

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: Łukasz Starowieyski
15 I 1864

Około 40 bitew stoczył Józef Jankowski, nim postanowił rozpuścić swoją powstańczą partię. „Zdecydował się na rozpuszczenie wycieńczonego trudami wojny oddziału, nie chcąc narażać ludzi na niechybną zgubę. Broń ukryto na wyspie na Narwi naprzeciwko Zegrza" -pisał Jarosław Marczak w artykule zamieszczonym w miesięczniku „Nasza Historia”. Już wcześniej Jankowski napisał do Rządu Narodowego podanie o urlop. „Twierdził, że jest wyczerpany i z nie widzi możności prowadzenie wojny zimą” – pisał w monografii powstania prof. Stefan Kieniewicz. Powstańcze władze przychyliły się do prośby zasłużonego dowódcy. „Spodziewamy się, że po wyzdrowieniu natychmiast do kraju wrócicie” – pisał Rząd w odpowiedzi. Jankowski, przed powstaniem zarządca folwarku Tarchomin, do zrywu dołączył tuż po jego wybuchu. „Był jednym z najczynniejszych dowódców band, a zarazem postrachem wszystkich spokojnych mieszkańców nie chcących brać udziału w buncie – donosił rządowy Dziennik Powszechny - Od lutego roku zeszłego przeszło 40 razy potykał się z naszemi wojskami, a ciągle pobijany, ciągle w ucieczce, ciągle potrafiał zbierać nowe bandy pod innem nazwiskiem. Ostatnio rozbity na miazgę pod przybraną nazwą Szydłowskiego, rozpuścił ostatnią swą bandę i schronił się w okolice Radzymina”. Jankowski postanowił wraz z jednym podkomendnym Szymonem Katyllą przedrzeć się do Galicji. Według różnych relacji, po austriackiej stronie kordonu miał albo odpocząć i podleczyć zdrowie, lub też wstąpić do nowo tworzonych oddziałów. Rankiem 21 stycznia po kilku dniach przedzierania się lasami, dotarł do wsi Zagroby, gdzie miał odebrać dokumenty powstańcze. Wówczas Jankowski i Katylla dowiedzieli się o urządzonej przez Rosjan obławie. Mimo tego zmęczeni postanowili przejść przez polane, zamiast obejść ją lasem. Tam zostali otoczeni przez patrol kozaków i aresztowani. Jankowski po kilku dniach został skazany na śmierć. Katylla – miał więcej szczęścia – nie rozpoznany otrzymał karę zesłania.

Zobacz także

21 IV 1864

Obok Karola Marksa i Emila Durkheima – Weber powszechnie uważany jest za ojca współczesnej socjologii. Urodził się w Erfurcie, w…

20 IV 1864

Po aresztowaniu Romualda Traugutta Rząd Narodowy praktycznie upadł. Praktycznie, ale nie formalnie. „Obywatel, któremu złożono resztki władzy, a raczej obowiązków,…

19 IV 1864

Po kolejnych przegranych przez oddziały powstańcze bitwach rosyjska pętla zaciskała się coraz mocniej wokół dowódcy II korpusu krakowskiego. Gen. Hauke…