Książę Czartoryski przejmuje dyplomację. Nominacja Rządu Narodowego

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: Łukasz Starowieyski
16 V 1863

„Cały kierunek działań dyplomatycznych ma pozostać po wyłącznym nadzorem i odpowiedzialnością W. Ks. Mości” – pisano pod koniec kwietnia w liście Tymczasowego Rządu Narodowego do Władysława Czartoryskiego. Rozmowy na ten temat trwały już od co najmniej kilku tygodni. 30 marca przywódca Hotelu Lambert zwrócił się do rządu z propozycją stworzenia emigracyjnego komitetu, który pozostawał by w ścisłej łączności z rządem Napoleona III. „Propozycja ta [...] nie oznaczała wcale, by Czartoryski poddawał się władzy Rządu Tymczasowego, list co najwyżej uchodzić mógł za zgłoszenie się do służby narodowej” – tłumaczy prof. Stefan Kieniewicz w monografii powstania.

Kandydatura Czartoryskiego wzbudziła kontrowersje, niechętni byli wobec niej przede wszystkim Czerwoni. „Nie czas nam dzisiaj bawić się w stronnicze zasady i poglądy, lecz wobec walki, którą prowadzimy z najazdem, należy wszystkie stronnictwa, wszystkie chęci i stosunki zużytkować” – tłumaczył w liście członek rządu Agaton Giller. Nominacja zawieziona do Paryża zawierała dwie instrukcje – ta w języku polskim określała charakter powstania i jego cele; druga, w języku francuskim, do okazania w sferach rządowych, zaręczała, że „w przypadku wojny i pod osłoną korpusu francuskiego Polska mogłaby w ciągu kilku miesięcy wystawić armię regularną 150 tys. ludzi, jak również pokryć koszty całej kampanii” – pisał prof. Kieniewicz. Pojawiały się informacje, że nominacja Czartoryskiego wiązała się z życzeniem samego Napoleona. „Dochodziły nas jednak wiadomości, że cesarz wyrażał życzenie, by mógł być informowanym przez osobę, któraby miała do tego upoważnienie od Rządu Narodowego, a była zarazem i jemu przyjemną i którejby mógł ufać” – pisał członek rządu Józef Janowski. Sam Czartoryski pisał później, że istotnie tak było, ale życzenie takie wyraził nie cesarz, a jego żona. „W moim przekonaniu – Napoleon zdecydowany do wojny” – pisał w liście. Dodawał, że francuski monarcha chce stworzyć Polskę z 12 milionami mieszkańców, „czyli powiększone Księstwo Warszawskie. Od naszej wytrwałości i siły zależeć będzie rozszerzenie granic nakreślonych teraz projektem cesarskim”. Wbrew nadziejom księcia Francja nie przystąpiła do wojny, ograniczając się do interwencji dyplomatycznej.

Zobacz także

25 VII 1864

Można to nazwać sporem wśród elit. Powodem był stosunek do upadającego powstania. „Należy zapytać, co jest dla sprawy korzystniejsze: czy…

23 VII 1864

Jan Mincel ślub wziął praktycznie na łożu śmierci. Zapewne głównie ze względu na syna Zygmunta Jana, „którego w przedślubnym pożyciu…

22 VII 1864

Był synem Niemca i Francuski, wychowany został zamieszkałym niemal wyłącznie przez Niemców Rawiczu, a jednak „przylgnął do naszej narodowości. Jak…