Kolejny nieudany zamach. Atak na szefa policji Fiodora Trepowa

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
02 XI 1863

Niewiele było osób tak powszechnie znienawidzonych w Królestwie. Szef policji Fiodor Trepow zaskarbił sobie niechęć już przed powstaniem, rozbijając manifestacje patriotyczne. W czasie jednej z nich zajechał powozem na środek rynku i wezwał do rozejścia się zgromadzonych tam studentów. „Spotkał się z wyzwiskami, a pono i rękoczynami – w każdym razie następnego dnia cała Warszawa opowiadała o nim, że »przy wodotrysku dostał po pysku«” – pisał prof. Stefan Kieniewicz w monografii Powstania Styczniowego. Chwilę później wydał konnej policji rozkaz szarży na demonstrantów. W związku z nasilającymi się demonstracjami został z Warszawy odwołany. Wrócił w październiku 1863 r.. „Rząd moskiewski sprowadził teraz z Petersburga owego Trepowa […] i powierzył mu kierunek policji w całem Królestwie. […] Zaprowadził zaraz rozmaite obostrzenia, krępujące swobodny ruch w mieście” – pisał członek rządu Józef Janowski. Nie ma pewności, kto wydał nakaz likwidacji generała. Janowski twierdzi, że nic o tym nie wiedział. „Wiem tylko, że generał Traugutt nie polecał i nie był z tego zadowolony” – dodawał. O szczegółach ataku pisał Nikołaj Berg, rosyjski dziennikarz i kronikarz powstania. Członkowie Organizacji Miejskiej obserwowali Trepowa już od kilku dni. W dniu ataku zamachowcy zaczaili się w cukierni. Generał został zaatakowany, gdy szedł pieszo z mieszkania do siedziby obercpolicmajstra w Pałacu Prymasowskim. „Dnia 2-go listopada o godzinie 10-ej rano, jak zwykle, szedł chodnikiem, a gdy był koło magazynu Włodkowskiej, Czarny Janek wskazał go Ammerowi i dwom drugim sztyletnikom, mówiąc: – oto ten, którego macie sprzątnąć!” – pisał Berg. Trzech napastników wyszło z cukierni; „postępowali za generałem, popychając jeden drugiego, wreszcie Ammer zadał mu raz czekanem w okolicę prawego uda, i natychmiast wszyscy zaczęli uciekać” – opisywał Berg. Zamachowcy szybko zostali schwytani. Dwóch z nich powieszono już 11 listopada na miejscu zamachu na pl. Teatralnym.

 

 

 

 

Na zdjęciu Fiodor Trepow, 1869, fot. Wikimedia Commons/domena publiczna

Zobacz także

29 VIII 1864

Wyrok na 21-letnim Antonim Muchowskim był lakoniczny. „Jakiego jest stanu nie wiadomo, pewnem jest tylko, że uczęszczał do gimnazjum. W…

28 VIII 1864

Podejrzenie padło na polskich zesłańców. „Obywatele Barnaułu, rozdrażnieni częstymi przypadkami oczywistych podpaleń, podejrzewali o umyślne ich wzniecanie zamieszkujących tam przestępców…

4 IX 1864

Udział Jastrzębskiego w powstaniu nie mógł zacząć się bardziej dramatycznie. Tuż przed pierwszym wymarszem z Horych-Horek w guberni mińskiej, nierozważnie…