Klęska „Dzieci Warszawy”. Rozbicie oddziału pod Budą Zaborowską

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: Łukasz Starowieyski
14 IV 1863

Historia oddziału „Dzieci Warszawy” była krótka i krwawa. Major Walery Remiszewski za zgodą Rządu Narodowego zaczął go formować pod koniec marca. Słabo uzbrojeni i niedoszkoleni partyzanci już po kilkunastu dniach zostali skierowani w stronę stolicy, by wesprzeć próbę ucieczki więźniów z Cytadeli, a być może nawet przejąć twierdzę. Liczący 250 osób oddział podszedł ledwie kilka kilometrów od Cytadeli. Akcja, zapewne z powodu denuncjacji, została jednak odwołana. Rosjanie zostali też zawiadomieni o obecności powstańczej partii i z miejsca wysłali przeciw niej silną ekspedycję –niemal siedmiuset żołnierzy.

Mimo rozkazu Rządu Narodowego i zarządzonego odwrotu Rosjanie zdołali doścignąć powstańców. „Oddział znajdował się właśnie na krańcu obszernego wycinku lesistego, mającego pół kilometra szerokości i 2 km długości, kiedy [...] ujrzał się otoczonym” – pisał Stanisław Zieliński w Bitwach i potyczkach 1863–1864. „Żołnierz młody, pierwszy raz będący w bitwie, nie wytrzymał ataku i rozprószył się” – relacjonował członek rządu Józef Janowski. Remiszewski podjął jednak nierówną walkę, „w której każdy powstaniec przez kilku moskali osaczony, pojedynczo potykać się musiał, padł najpierwszy sam dowódzca, położywszy przedtem wystrzałem z pistoletu oficera od huzarów” – dodaje Zieliński. Różne są szacunki liczby zabitych – Janowski podaje ok. 40, Zieliński nawet 72. Urzędnik narodowy relacjonował z pola bitwy, że „wszyscy polegli najzupełniej obdarci, a prawie każdy ma po kilka ran od kuli i od siecznej broni. Głowy potłuczone i pikami pokłute. [...] Po bitwie kilkudziesięciu rannych Polaków, którzy ułożeni na wozach czekali na transport, Rosjanie pozrzucali na ziemię i dosłownie rozszarpali bagnetami”. Rosjanie wzięli też ok. 40 jeńców, których, jak relacjonował Janowski, tryumfalnie poprowadzono ulicami Warszawy, „hucznie, z muzyką i śpiewami [...]. Kozacy pozaczepiali na pikach chorągiewki tych kilkunastu ułanów, co byli w oddziale, i krakuski pomordowanych. Jęk i płacz towarzyszył temu tryumfalnemu pochodowi”. Straty rosyjskie też miały być spore – nawet 50 poległych.

Zobacz także

03 VIII 1864

Bez wątpienia nominacja Jan Kurzyny na wszechmocnego pełnomocnika Rządu Narodowego poza granicami Królestwa Polskiego, była niezwykle kontrowersyjna. Bronisław Brzeziński, ostatni…

02 VIII 1864

Władze carskie wyrok śmierci uzasadniały, „sianiem postrachu w powiatach radzyńskim i łukowskim”. Leon Kot i jego złożony z 18 powstańców…

01 VIII 1864

To był przysłowiowy łabędzi śpiew powstania na Litwie. „Stan obecny Litwy jest okropny. Moskwa nie wybiera dróg, ażeby dojść do…