Jedna noc – cztery stacje. Zuchwały plan ataku „Dzieci Warszawy”

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
01 XI 1863

To był zuchwały plan. Pułkownik Ludwik Żychliński po kilku tygodniach i odbudowaniu swojego oddziału „Dzieci Warszawy” (do ok. 2 tys. żołnierzy) postanowił zaatakować. I to w kilku miejscach naraz. „W nocy na 1. listopada postanowił Żychliński zaalarmować swoimi oddziałami równocześnie stacye kolei żelaznej Pruszków, Rudę Guzowską, Radziwiłów i Grodzisk, z których pierwsze trzy miały słabe tylko załogi. Jako też jeden pluton jazdy zaalarmował Pruszków, położył pikietę moskiewską i ruszył spiesznie na punkt zborny do Młochowa” – pisał Stanisław Zieliński w Bitwach i potyczkach 1863–1864. Trudno mówić o pełnym powodzeniu akcji. Powstańcy na pewno weszli do Rudy i Grodziska, ale osiągnęli niewiele. „Przybyliśmy pod Grodzisk o 12 w nocy. Cicho i w porządku przejechaliśmy miasteczko i zbliżyliśmy się pod dom, w którym stali kwaterą kozacy. Kozak stojący na warcie przed domem, nie spodziewając się nas, a przeciwnie myśląc, że to jakiś oddział moskiewski zapytał – kto idut? Porucznik Smoliński odpowiedział: – swoj i wystrzałem z rewolweru powalił kozaka na ziemię. Na odgłos strzału warty stojące przy szosie kolejowej i koło koszar, odpowiedziały strzałami. Nasi zabili kilku kozaków wracających z szynków i karczem. Porucznik obawiając się ataku piechoty dał hasło do odwrotu” – pisał uczestnik bitwy. W Rudzie „moskale zaparli się w budynkach i tam postanowili się bronić, oddział, zaniechawszy dalszej walki, ruszył ku Młochowu” – opisywał Zieliński. Do największego starcia tej nocy doszło pod Młochowem. Jeden z oddziałów złożony z 220 jeźdźców natknął się na niewielką kolumnę kozaków. „Po daniu ognia pikieta pierzchła, chroniąc się do dworu, będącego niedaleko lasku” – pisał Zieliński. Powstańcy podzielili się – dwa plutony ruszyły pod las, by odciąć Rosjanom odwrót, pozostali uderzyli na dwór. „Śmiały atak tak przeraził moskali, że w bezładnym popłochu secina rzuciła się do ucieczki, uchodząc w stronę lasu, gdzie ginęła z rąk żołnierzy Sokołowskiego” – opisywał Zieliński. Miało zginąć 23 Rosjan, u Polaków było ledwie jedenastu rannych. „W tym samym dniu połączone znów wszystkie oddziały Żychlińskiego ruszyły ku Pilicy” – kończył autor Bitew i potyczek. Tam też się ukrył. Żychliński został aresztowany na początku grudnia i skazany na zesłanie.

 

 

 

 

 

Grafika Charles Maurand, 1864, fot. polona.pl

Zobacz także

25 VII 1864

Można to nazwać sporem wśród elit. Powodem był stosunek do upadającego powstania. „Należy zapytać, co jest dla sprawy korzystniejsze: czy…

23 VII 1864

Jan Mincel ślub wziął praktycznie na łożu śmierci. Zapewne głównie ze względu na syna Zygmunta Jana, „którego w przedślubnym pożyciu…

22 VII 1864

Był synem Niemca i Francuski, wychowany został zamieszkałym niemal wyłącznie przez Niemców Rawiczu, a jednak „przylgnął do naszej narodowości. Jak…