Dowodzić powstaniem. Generałowie ruszają do Polski

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: Łukasz Starowieyski
9 II 1863

Mianowany dyktatorem powstania Ludwik Mierosławski wyjechał z Paryża do Polski 7 lutego, ledwie dwa dni później do Królestwa ruszył drugi z najbardziej znanych polskich generałów – Józef Wysocki. Rząd Tymczasowy mianował go „naczelnym dowódcą sił zbrojnych na lewym brzegu Wisły”. Według prof. Stefana Kieniewicza, autora monografii o Powstaniu Styczniowym, decyzja ta została podjęta, „jak się wydaje, bez porozumienia z dyktatorem”. Zresztą Mierosławski zapewne nie wyraziłby zgody na tę nominację. Z Wysockim był mocno skłócony już od dłuższego czasu. Ich konflikt rozpoczął się w polskiej szkole wojskowej w Cuneo, w której mieli się szkolić przyszli dowódcy powstania. Początkowo jej szefem był Mierosławski, ale szybko zraził sobie innych wykładowców, w tym Zygmunta Padlewskiego (który przed samym powstaniem został wytypowany przez Komitet Centralny Narodowy na wojskowego dowódcę zrywu, a później dowódcę wojskowego w województwie płockim), Mariana Langiewicza (drugiego dyktatora, po Mierosławskim) i właśnie Wysockiego. Ten ostatni po odsunięciu Mierosławskiego został komendantem szkoły. Wysocki jako 22-latek brał udział w powstaniu listopadowym w stopniu podporucznika. Po jego upadku wyemigrował do Francji, gdzie działał w środowiskach emigracyjnych. Wraz z Mierosławskim przygotowywał plan powstania narodowego w 1846 roku. W czasie Wiosny Ludów organizował w Krakowie Gwardię Narodową, walczył w narodowowyzwoleńczej wojnie na Węgrzech – dowodził wtedy sformowanym przez siebie Legionem Polskim. Dosłużył się wówczas stopnia generała. W czasie wojny krymskiej próbował utworzyć w Konstantynopolu polską organizację wojskową. Podczas Powstania Styczniowego bez specjalnego powodzenia dowodził siłami Małopolski Wschodniej. Stoczył kilka bitew na Wołyniu, po rozbiciu oddziału przedostał się do Galicji, gdzie został internowany. Po wypuszczeniu na wolność wrócił do Francji.

Zobacz także

13 X 1864

To była niezwykle głośna ucieczka. Choć nie miała nic wspólnego z udziałem w powstaniu, czy kwestiami politycznymi. „Uciekł z Warszawy…

12 X 1864

Było ich ledwie 42 – tak o ostatnim oddziale powstańczym na Żmudzi pisał Stanisław Zieliński, autor „Bitew i potyczek 1863-1864”.…

09 X 1864

Gdyby nie on przebieg granicy Polski i Niemiec na Śląsku niemal na pewno byłby inny. „My Niemcy, nie mamy czego…