Bez żadnego dowodu. Aresztowanie ks. Konstantego Foltańskiego, prefekta seminarium w Sandomierzu

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: Łukasz Starowieyski
23 V 1864

Nie miały żadnych dowodów władze carskie, a i tak postanowiły aresztować księdza Foltańskiego. „Zebrane przeze mnie wiadomości mówią, że przeciw księdzu nie ma żadnych faktycznych danych, które by stwierdziły jego udział w powstaniu” – można przeczytać w rosyjskich dokumentach. Władze carskie podejrzliwie przyglądały mu się jednak od dawna. Ksiądz Foltański był regensem seminarium duchownego w Sandomierzu. Według urzędowych danych z kwietnia 1863 r. 11 alumnów seminarium „opuściło swój zakład wychowawczy i poszło do powstania”. Księdza dodatkowo mieli pogrążyć chłopi z miejscowości Góry Wysokie, którzy donieśli jakoby ks. Foltański oraz Kryspin Świeżyński, dzierżawca miejscowych dóbr, po bitwie pod Słupczą 8 lutego 1863 r. urządzili polowy szpital, a także umożliwili ucieczkę niektórych z powstańców do Galicji. Świeżyński zdążył wyjechać do Krakowa. Foltański został zatrzymany. W pisemnym wyjaśnieniu powodów czytamy: „wydaje się na oko obojętnym na wszystko i myśli tylko o wypełnieniu obowiązków swego powołania, każdy, kto miał możność go poznać i obserwować, twierdzi, że pod tą chłodną powierzchownością kryją się głębokie uczucia, skrajnie ‘rewolucyjny’ nastrój i fanatyczna nienawiść do wszystkiego, co rosyjskie”. Do tego dopatrzono się jego przyjaźni z ks. Kacprem Kotkowskim, proboszczem z Ćmielowa, naczelnikiem cywilnym, a następnie komisarzem pełnomocnym Rządu Narodowego na województwo sandomierskie. „Sam się niczym nie zdradził” – bezradnie rozkładali ręce śledczy. Także drobiazgowa rewizja nie przyniosła żadnych rezultatów. W związku z brakiem jakichkolwiek dowodów, a także interwencją biskupa kieleckiego, Foltański został zwolniony po 12 dniach. Jak napisano w raporcie „nie należałoby go zostawiać na stanowisku regensa seminarium diecezjalnego, gdzie bez wątpienia może mieć najgorszy wpływ na młode umysły alumnów”. Zgodnie z wytycznymi w 1868 r. Foltański został pozbawiony stanowiska rektora Seminarium przez gubernatora radomskiego. Mimo ponawianych przez biskupa próśb władze odmówiły przywrócenia go na stanowisko zarówno w 1874, jak i 1878 roku. Nałożono na niego kontrybucję w wysokości 100 rubli i został przeniesiony z Sandomierza do Gór Wysokich. Tam zmarł w 1880 r. w wieku 51 lat.

Zobacz także

03 VIII 1864

Bez wątpienia nominacja Jan Kurzyny na wszechmocnego pełnomocnika Rządu Narodowego poza granicami Królestwa Polskiego, była niezwykle kontrowersyjna. Bronisław Brzeziński, ostatni…

02 VIII 1864

Władze carskie wyrok śmierci uzasadniały, „sianiem postrachu w powiatach radzyńskim i łukowskim”. Leon Kot i jego złożony z 18 powstańców…

01 VIII 1864

To był przysłowiowy łabędzi śpiew powstania na Litwie. „Stan obecny Litwy jest okropny. Moskwa nie wybiera dróg, ażeby dojść do…