Awantura o posiłek, czyli ostatnie starcie dyktatora. Bitwa pod Nową Wsią

Podziel się w social media!

Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: Łukasz Starowieyski
21 II 1863

„Jak się najemy, to Moskalom skórę wytatarujemy” – miał rzec Ludwik Mierosławski i mimo sygnałów, że rosyjskie wojska są już blisko, wrócić do pobliskiego dworu na posiłek. Tak utrzymuje w Dziejach 1863 r. Walery Przyborowski. Gdy po upadku powstania próbowano rozliczyć winnych porażki pod Nową Wsią, na pierwszy plan wyszedł spór o posiłek w pobliskim dworze. „Jenerał, który był w sąsiednim dworze na śniadaniu, zawiadomiony, że nas zostali zaatakowani, odrzekł, że się nie ma co spieszyć – pisał Agaton Giller, jeden z przywódców białych i zdecydowany przeciwnik dyktatora. – Tymczasem zanim Mierosławski zjadł śniadanie, Moskale naszych pobili, część wpędzili do Gopła, a tylko rozbitków Mielęcki uprowadził w lasy kazimierowskie”. Zupełnie inaczej to wydarzenie wspomina podkomendny Mierosławskiego Eustachy Petyon: „Generał [...] wstąpił z nami na minutę do folwarku, gdzie przy stole zastał już cały sztab Mielęckiego. Dzierżawca Niemiec nalegał, ażeby jenerał zasiadł z innym i do stołu. Jenerał, podejrzewając niemieckie zaprosiny, zawahał się, kazał sobie odkroić kawałek wieprzowiny i z nią w kieszeni miał się oddalić, gdy wtem wniesiono barszcz czy jakąś inna zupę, na którą, na powtórne naleganie Niemca, dał się namówić. Nie skończył jej jednak; strzały zmusiły go udać się natychmiast do obozu piechoty rozłożonego o 200 do 300 kroków od dworu. Takie to były uczty o zachodzie słońca”.

Miejsce było niedogodne do walki. Powstańcy za plecami mieli jezioro Gopło, niedaleko była granica pruska. „Tu już otoczeni byli ze wszystkich stron przez nieprzyjaciela i walka zamieniła się w zupełną rozsypkę. Mierosławski rozkazał odwrót na koniec lasu, aby powstrzymać Moskali, ale zamieszanie, powstałe w oddziele kosynierów, przytem licho w kosy zaopatrzonych, nie dało się już powstrzymać”. Dodatkowo z prawego skrzydła zrejterowała kawaleria. Przed całkowitą klęską oddziały skłóconych Mielęckiego i Mierosławskiego uchroniła zapadająca noc, dzięki której udało się ewakuować część ludzi. Kilkadziesiąt godzin po bitwie dyktator wyjechał z Królestwa Polskiego.

Zobacz także

03 VIII 1864

Bez wątpienia nominacja Jan Kurzyny na wszechmocnego pełnomocnika Rządu Narodowego poza granicami Królestwa Polskiego, była niezwykle kontrowersyjna. Bronisław Brzeziński, ostatni…

02 VIII 1864

Władze carskie wyrok śmierci uzasadniały, „sianiem postrachu w powiatach radzyńskim i łukowskim”. Leon Kot i jego złożony z 18 powstańców…

01 VIII 1864

To był przysłowiowy łabędzi śpiew powstania na Litwie. „Stan obecny Litwy jest okropny. Moskwa nie wybiera dróg, ażeby dojść do…