Anioł stróż w Cytadeli. Aresztowanie Heleny Kirkorowej, u której mieszkał Traugutt

Podziel się w social media!

Tekst na licencji CC-BY.
Tekst na licencji CC-BY.
Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: Łukasz Starowieyski
12 IV 1864

Gdy aresztowano „Pana Michała” nie straciła głowy. Zebrała dokumenty oraz pieczęcie i przekazała je innym członkom powstańczych władz. „Pan Michał” – czyli Michał Czarnecki, to w rzeczywistości Romuald Traugutt. Oficjalnie dyktator powstania podnajmował u Kirkorowej dwa  pokoje. W rzeczywistości była ona  opiekunką i łączniczką Traugutta. „Pilnowała jednak owego «Pana Michała», strzegła gorliwie jak oka w głowie, zabezpieczała jego spokój i chroniła od wszystkich, najmniejszych niebezpieczeństw” – pisał Marian Dubiecki, członek powstańczych władz i lokator tej samej kamienicy. Helena Kirkorowa, córka dzierżawcy majątku Ignacego Majewskiego, była uznaną aktorką, która występowała na scenach Wilna i Krakowa. Porzuciła aktorstwo po ślubie z archeologiem Adamem Kirkorem. Męża porzuciła po nawiązaniu romansu ze znanym poetą Władysławem Syrokomlą. Jest „podobno awanturnicą” – pisano o niej wówczas. W połowie 1860 r. przeprowadziła się do Warszawy. Nie kontynuowała kariery aktorskiej, za to włączyła się w działania konspiracyjne. W czasie zrywu była kurierką i agentką Rządu Narodowego – jeździła m.in. do Wilna i Krakowa. Jej mieszkanie stało się punktem konspiracyjnym, mieszkały u niej osoby zaangażowane w powstanie. Traugutt zaczął ukrywać się w jej 5 pokojowym pokoju na Smolnej w listopadzie. Kirkorowa doręczała i odbierała pocztę powstańczą, przez łączniczki przekazywała też rozkazy, choć zapewne aż do aresztowania nie miała pełnej świadomości kogo ukrywa. „Jeżeli takiego wysokiego stanowiska lokatora domyślała się ta inteligentna, i sprytem niepospolitym obdarzona kobieta, to chyba już znacznie później, w ostatnich jego (…)  dniach” – wspominał Dubiecki. Aresztowana została dzień po dyktatorze. Początkowo odmówiła zeznań i została wtrącona do lochu. Po 9 dniach zasłabła. Po opuszczeniu ciemnicy napisała gryps do matki, zawierał on prośbę o ratowanie „Pana Michała” i ostrzeżenie innych osób. List wpadł w ręce śledczych, z tego powodu aresztowana została też jej matka. W lipcu Kirkorowa została skazana na osiedlenie na Syberii i 8 lat ciężkich robót. Pracowała w warzelniach soli. Po amnestii przeprowadziła się do Irkucka, w którym bez powodzenia próbowała wrócić na scenę, a także poślubiła innego zesłańca. Po odbyciu kary przeniosła się najpierw do Mohylewa, później do Witebska, gdzie zmarła w 1900 r. Miała 71 lat.

 

Zobacz także

6 XII 1864

To była brawurowa ucieczka. „Otóż pewnego dnia jedna ze służących przyniosła w koszyku pod talerzami ubranie kobiece, w które się…

6 XII 1864

Swego czasu popularny, dziś niemal zapomniany, był na pewno Ludwik Potocki świadkiem bogatej w wydarzenia epoki. Część ze swoich wspomnień…

6 XII 1864

Dla wielu polskich byłych powstańców miało to być „nowe otwarcie”, dla władz austriackich pozbycie się „kłopotu”. W pierwszych miesiącach 1864…