50 km marszu. Oddział „Wawra” przechodzi w Augustowskie

Podziel się w social media!

Tekst na licencji CC-BY.
Tekst na licencji CC-BY.
Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: Łukasz Starowieyski
31 III 1863

Konstantemu Ramotowskiemu „Wawrowi” ledwie na kilka dni udało się zmylić carską pogoń. Po pierwszej potyczce, przejściu Narwi i spaleniu tam mostu mógł wraz z oddziałem odpocząć w Korzenistem ok. 25 km na północ od Łomży, powiększając jednocześnie oddział liczący początkowo dwustu ludzi. 30 marca o świcie ruszył – zgodnie z rozkazami – w stronę województwa augustowskiego. Pod wieczór, po przebyciu ok. 20 km, stanął w Przytułach, już na wyznaczonym przez Rząd Narodowy terenie, ale na odpoczynek nie mógł sobie pozwolić. „Równocześnie prawie z oddziałem powstańczym ukazali się na wzgórzach wsi kozacy, stanowiący przednią straż essauły Matniejewa, wysłanego z Łomży [...] w pościg za Wawrem. Unikając walki, ruszył Wawer natychmiast w dalszy pochód” – pisał Stanisław Zieliński w Bitwach i potyczkach 1863–1864. Dla jego oddziału była to długa i intensywna noc – powstańcy zatrzymali się ledwie na kilka godzin w jednej z wsi. O poranku 31 marca insurgenci znowu byli w drodze, o godz. 8 rano stanęli w Białaszewie, kilkanaście kilometrów na południe od Grajewa. W sumie znów przeszli ponad 20 km. „Tutaj Ramotowski postanowił spotkać się z nieprzyjacielem; pozycya nie była wprawdzie dogodna, bo wieś położona w dole i naokoło lesistemi wzgórzami otoczona. Atoli dowódzca przyjąć ją musiał, gdyż żołnierze nieustannym i forsownym marszem tak byli znużeni, że dalej prawie już iść nie mogli” – notował Zieliński. Carska pogoń przybyła ledwie po godzinie, idąc w trop za Wawrem. Ramotowski wysłał wozy do lasu, a „kosynierów wycofawszy z pierwszego ognia, zastąpił strzelcami, którzy po zabudowaniach dworskich rozstawieni, nieustannym i celnym ogniem utrzymywali nieprzyjaciela w takiem oddaleniu, iż cały oddział w zupełnym porządku mógł wykonać odwrót do ossowieckiego lasu, gdzie połączył się z obozem”. Według Zielińskiego w bitwie poległo tylko dwóch powstańców. Oddział Ramotowskiego został rozbity w lipcu. W sierpniu Wawer na krótko wrócił jeszcze do walki, ale po kolejnych porażkach we wrześniu przeszedł granicę Prus Wschodnich, a w grudniu wyemigrował z powrotem do Francji.

Fot. powstańcy styczniowi; aut. Walery Rzewuski; 1863; Biblioteka Narodowa

Zobacz także

6 XII 1864

To była brawurowa ucieczka. „Otóż pewnego dnia jedna ze służących przyniosła w koszyku pod talerzami ubranie kobiece, w które się…

6 XII 1864

Swego czasu popularny, dziś niemal zapomniany, był na pewno Ludwik Potocki świadkiem bogatej w wydarzenia epoki. Część ze swoich wspomnień…

6 XII 1864

Dla wielu polskich byłych powstańców miało to być „nowe otwarcie”, dla władz austriackich pozbycie się „kłopotu”. W pierwszych miesiącach 1864…