Kościan 26. Lutego. Wczoraj miasteczko nasze uroczysty sprawiało widok. Wprowadziliśmy uroczyście do nowo założonego śpitala cztery Siostry Miłosierdzia, które nam z Poznania, z centralnego domu Sióstr Miłosierdzia pod przewodnictwem Siostry Klajner, nowo mianowanej przełożonej dla naszego zakładu przybyły. Towarzyszył im z polecenia przełożonych O. Stroeyer Missyonarz. Po poświęceniu kapliczki i odprawieniu Mszy Św. przemówił do zgromadzonego licznie ludu X. Lewandowski, Proboszcz miejscowy, dał siostrom, błogosławieństwo i z polecenia Najprzewielebniejszego JO. JMC. Księdza Arcybiskupa wprowadził je w dom i w zawiadowanie zakładem, fundowanym przez JMC. Ks. Koźmiana z pomocą składek obywatelskich. Ludu zgromadziło się tyle, iż ledwie setna część mogła się w kapliczce domowej pomieścić i dla tego przeniosło się zgromadzenie całe do parafialnego kościoła. Bractwa i cechy ze światłem i chorągwiami przyszły do zakładu, by siostry na pierwszej do parafialnego kościoła drodze uroczyście odprowadzić; duchowieństwo zebrało się także i towarzyszyło pochodowi przy śpiewaniu Litanii do Najświętszej Panny. W kościele odprawiła się uroczysta Msza Św. wśród której jeden z duchownych powiedział kazanie o miłosierdziu chrześcijańskim. Po ukończeniu nabożeństwa lud wierny odprowadził Siostry znów uroczyście do ich mieszkania, śpiewając psalm „Kto się w opiekę” - po którym zakończono tę uroczystość odśpiewaniem antyfony „Pod Twoją obronę”. - Siostry zajmować się będą w zakładzie pielęgnowaniem chorych w domu i po za domem i utrzymywać będą ochronkę dla małych dziatek. - Jużeśmy tutaj w mieście mieli dawniej ochronkę, fundowaną przez śp. Jenerałową Antoninę Chłapowską, teraz obejmą pieczę nad tem przedsięwzięciem wielce dobroczynnem Siostry Miłosierdzia. Miasto nasze po długich latach otrzymało znów klasztor.