Przedwstępną trudność do pokojowych układów w sporze niemiecko-duńskim usunięto wreszcie na posiedzeniu konferencyi w Londynie 9 t. m. i stanęła między stronami wojującemi umowa o wstrzymanie kroków nieprzyjacielskich od dziś dnia t. j. od 12 maja do 12 czerwca. Umowa ta nie zawiera żadnych innych warunków prócz prostego zawieszenia przez miesiąc walki na lądzie i na morzu, przy pozostaniu na zajętych stanowiskach. Państwa neutralne przedłożyły dwa projekty do tej przedwstępnej umowy: 1) zupełne zawieszenie broni (Waffenstilstand, armistice) wraz z opuszczeniem Alsen przez Duńczyków a Jutlandyi przez Prusaków i Austryaków; 2) rozejm (Waffenruhe. treve) t. j. chwilowe rozjęcie walczących na lądzie na morzu, z pozostawieniem ich na stanowiskach jakie zajmują. Strony walczące, a mianowicie Dania, wybrały drugi projekt, i stanął miesięczny rozejm. Różnica między tymi dwoma projektami leżała nie tylko w dodanych do nich warunkach - a mianowicie, że według pierwszego mieli sprzymierzeni zająć Alsen a Duńczycy na powrót Jutlandyę, gdy według drugiego obie strony miały zostać na swych stanowiskach - lecz nadto leży w samej różnicy zawieszenia broni od rozejmu, różnicy wskazanej przez dotychczasowe prawo narodów. Zawieszenie broni wzbrania przedsiębrać wszelkich przez czas jego trwania przygotowań na linii bojowej do dalszych działań wojennych, t.j. sypania szańców, wzmacniania fortyfikacyj; tymczasem rozejm jest tylko prostem wstrzymaniem walki, rozjęciem walczących, lecz pozwala przedsiębrać na linii bojowej przygotowania do dalszej walki, sypać okopy, naprawiać wały oblężonej twierdzy itd. Stanęła więc za naleganiem państw neutralnych umowa o miesięczny rozejm. W umowie tej obie strony nieco odstąpiły z warunków, jakie stawiały co do wstrzymania kroków nieprzyjacielskich: Dania odstąpiła od warunku utrzymania blokady portów pruskich, którą mocno szkodziła handlowi pruskiemu; Prusy odstąpiły od żądania zwrotu zabranych okrętów, ściągnąwszy sobie część wynagrodzenia za nie kontrybucyą nałożoną na Jutlandyę.