„Wiadomości z Pola Bitwy”, nr 8

Tekst na licencji CC-BY.
Tekst na licencji CC-BY.
Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: oprac. ŁS
20 IV 1863

KRAKOWSKIE: – Oddział nasz złożony z dwustu kilkudziesięciu ludzi piechoty i kilkudziesięciu konnych, zupełnie dobrze uzbrojony, pod dowództwem pułkownika Grekowicza; stojąc obozem pod wsią Szklary, przy samej granicy austryackiej, o półtory mili od Olkusza, napadnięty, został dnia 5 b.m., to jest w Wielką Niedzielę, o godz. 8 rano, przez 500 blisko moskali piechoty i kozaków, którzy natychmiast za swojem przybyciem wieś zająwszy, uszykowali się nad głęboką doliną, której drugą stronę naprzeciw zajął nasz Oddział w mocnej pozycyi pod lasem i będąc w części zakryty łomami kamiennemi. Między szykami w ten sposób doliną, a raczej jarem przedzielonemi, ogień: trwał blisko 4 godziny, poczem nasi strzelcy podsunąwszy się pod nieprzyjaciela i rzuciwszy się na niego, naprzód z bagnetem w ręku wyparowali go ze wsi do bliskiego małego lasku, a zkąd znowu go wyparłszy, do zupełnej zmusili ucieczki; dalszej pogoni z powodu małej ilości kawaleryi i złej miejscowości, nie można było uskutecznić. Nieprzyjaciel zdoławszy zaledwie zebrać swoich rannych, cofnął się do Olkusza; zabitych zaś swoich w liczbie 40 zostawił na placu, których pogrzebali miejscowi włościanie. Z naszej strony było zabitych 5, rannych 19, między któremi 4-ch oficerów. W tem boju szczególnem odznaczyli się męztwem: oficerowie Rzechowski i Dyniesiewicz oraz szeregowiec 18-letni Psarski, któren pierwszy rzucił się za wrogiem do pogoni. KALISKIE – Dnia 27 z. m. oddział pułkownika Cieszkowskiego stojący obozem – pod Radoszewicami na wschód od Wielunia po prawej stronie Warty, napadniętym został przez 2 kompanje piechoty i sto kozaków pod dowództwem majora Pisanko. Za pierwszym moskiewskim ogniem, strzelcy nasi uszykowawszy się natychmiast pod dowództwem dzielnego kapitana Skalskiego, napad zaczęli odpierać. Bój wszczął się zacięty i major Pisanko posłał Kozaków o pomoc do Wielunia. Oddział nasz odstrzeliwując się, dosięgnął Kiełczygłów, gdzie sformowawszy się do ataku, tak silnem natarciem na wroga uderzył, iż ten zmuszony był z placu boju ustąpić i cofnąć się do Rząśni. Z obu stron po kilku zabitych i po kilkunastu rannych.

 

Zobacz także

19 X 1864

Wyroby szewskie w Dobrzyniu i Rypinie. Małe przemysła w drobnych naszych miasteczkach prowincyonalnych, istniejące dotychczas siłą tradycyi, dałyby się z…

18 X 1864

Przed kratkami sądu krajowego w Bernie Morawskiem toczyła się przez kilka dni rozprawa ostateczna, która zwabiała do sali posiedzeń doborową…

17 X 1864

Cisza zaczyna zajmować miejsce wzburzenia, które niespodziane przebudzenie się kwestji włoskiej, wywołało w prasie europejskiej. Parlament włoski za kilka dni…