Musimy wam tu powiedzieć o bardzo ślicznej i wielkiej wagi rzeczy, która zeszłego miesiąca stała się w Rzymie. Ojciec św. Pius IXty, człowiek prawdziwie katolickiej wiary, jako na Namiestnika Bożego przystoi, a wielce przytem Polskę kochający, widząc wielką obłudę i niegodziwość moskwy, a gnuśność i lenistwo wszystkich innych rządów, którzy wtedy gdy tyle katolickiej krwi się leje, one się bawią w pisania; otóż w takim razie Ojciec św. uznał potrzebę przede wszystkiem Boskiej pomocy i wezwania Pana Zastępów, na odsiecz Polsce, jako przedmurzu chrześcijaństwa. Każde nowe okrucieństwo szalonego Murawiewa i jego współoprawców, obudzało w Papieżu coraz żywsze pragnienie i postanowienie, wezwania pomocy niebieskiej, w sposób nadzwyczajny, niezwykły, jedyny, odpowiadający uroczystości. [...] I tak, wiele razy jakie okrutne a nadzwyczajne nieszczęście katolickim ludom groziło, Papieże nakazywali takie procesye. Ale jak była ostatnia procesya to jest już 150 lat. Totoż ojciec ś. teraźniejszy widząc że Moskal, jest dziś straszniejszy dla chrześciaństwa, i ludów, niż byli okrutni poganie, albo krwiożercze smoki, i że tak gnębi i morduje Polskę [...] nakazał na dniu 8 września procesye z tym ś. Obrazem. Święty ten obraz nie ludzką malowany ręką, nie bywa poruszany z miejsca, tylko w bardzo ważnych razach, i kiedy daje się czuć największa potrzeba, zadość uczynienia sprawiedliwości Bożej i wyjednania ludziom łask szczgólnych. Jest więc wolą ojca ś. aby w tym dziś czasie, zanoszono osobliwe modły, za nieszczęśliwą Polską, na którą z boleścią patrząc baczy, iż się stała widownią mordów i krwi rozlewu. Naród polski, który był zawsze katolickim narodem, jako przedmurze chrześcijaństwa, przeciw najazdowi błędu, i ciemnoty, zasługuje aby się za niego modlono, iżby oswobodzony został od klęsk które go gnębią, i żeby został zawsze wierny posłannictwu od samego Boga nadanemu [...] obraz ten cudowny, był dnia 8 września zaniesiony z bardzo uroczystą procesya, na której duchowieństwo, i cały Rzym się najdował, do kościoła Najświętszej Panny Śnieżnej, a gdzie sam ojciec ś. i z wszystkiemi kardynałami, i biskupami, klęcząc przed obrazem cudownym modlili się za nieszczęśliwą Polskę, nadawszy przez te dwa tygodnie, całemu katolickiemu światu odpust zupełny, i rozkaz aby gdzie tylko chrześcijańska wiara, modlili się za uciśnioną, i mordowaną Polskę.