LIST NAJJAŚNIEJSZEGO CESARZA ALEKSANDRA II do cesarza Francuzów, z Carskiego Sioła dnia 6-go listopada 1863 r. „Cesarzu, mój bracie! Uznając głęboki zły byt Europy i pożyteczność porozumienia się między panującymi, którym poruczona jest dola narodów, wasz majestat wyraża myśl, która zawsze była moją. Uczyniłem z niej więcej niż przedmiot życzeń, zaczerpnąłem w niej prawidło mego postępowania. Wszystkie czynności mego panowania świadczą o pragnieniu mojem zastąpić stosunkami ufności i zgody stan pokoju zbrojnego, który takiem brzemieniem cięży na ludach. Skoro tylko mogłem, wnet zagaiłem znaczne zmniejszenie sił moich wojennych; w ciągu sześciu lat, uwolniłem moje cesarstwo od powinności rekruckiej i przedsięwziąłem ważne reformy, jako zakład postępowego rozwoju wewnątrz i polityki pokoju za granicą. Tylko w obce wynikłości, które mogły zagrażać bezpieczeństwu, a nawet całości moich państw, musiałem zejść z tej drogi. Najwyższem pragnieniem mojem jest możność wrócenia na nią i oszczędzenia moim ludom ofiar, które patryotyzm ich przyjmuje, ale z powodu których pomyślność ich cierpi. Nic skuteczniej nie zdołałoby zbliżyć tej chwili jak ogólne ukojenie zadań miotających Europą. Doświadczenie oświeca, że prawdziwe warunki spokoju świata nie istnieją, ani w niemożliwej nieruchomości, ani w niestałości składu politycznego, jaki każde pokolenie byłoby powołanem rozrabiać i odbudowywać według namiętności i potrzeb chwilowych, lecz raczej w rozumie praktycznym, nakazującym każdemu szanowanie praw ustalonych i doradzającym wszystkim układy konieczne dla pogodzenia dziejów, tej niezatartej puścizny przeszłości, z postępem będącym prawem teraźniejszości przyszłości. W tych warunkach, uczciwe porozumienie się między panującymi, zdawało mi się zawsze być pożądanem. Byłbym szczęśliwym, gdyby przełożenie wypowiedziane przez Waszą Cesarską Mość mogło do tego doprowadzić”.