W artykule wstępnym „Wiadomości Giełdowych" N. 362 wydrukowano: Nagłe i niespodziane dla Europy ukazanie się eskadry rossyjskiej w liczbie 8 statków z 300 działami w północno amerykańskich portach, jest wypadkiem wielkiej doniosłości politycznej. Świetne przyjęcie okazane flocie rossyjskiej w Ameryce znane już jest czytelnikom naszym. Zbliżenie się ze Stanami Zjednoczonemi będzie, jak to słusznie zauważyły Wiadomości Moskiewskie korzystnem dla Rossji w tym względzie, że to jej może dodać wiele samodzielności i swobody w jej związkach europejskich. Zbliżenie to, rozszerzając obręb politycznego działania Rossji pobudzi i Anglję zmiękczyć się w swych stosunkach. Właściwość naszych międzynarodowych stosunków jest taka, że zbliżenie się nasze z Francją, jest kłótnią z Anglją, a każdy krok do zbliżenia się ze Stanami Zjednoczonemi, pociągnie za sobą kroki ze strony Anglji do zbliżenia się z nami, jeśli się nam uda tylko urządzić tak nasze stosunki względem północnej Ameryki, żeby w razie potrzeby ona mogła oprzeć się na nas. O ile korzystniejszym będzie dla Zjednoczonych Stanów związek z nami, o tyle bardziej upragniony będzie dla Anglji dobry z nami stosunek. My nie możemy zrzec się znaczenia mocarstwa morskiego; my mamy flotę i powinniśmy ją mieć. Nam odebrano morze Czarne; lecz flota nasza może zostać rzeczywistą i korzystną siłą nie na Czarnem ani Bałtyckiem morzu, lecz na Oceanach. Kilka dobrych fregat naszych na Spokojnym lub Atlantyckim oceanie, wystarczą za całą flotę na Bałtyckiem i za Sewastopol na Czarnem.