Dnia onegdajszego, o godzinie szóstej po południu, kiedy JW. pełniący obowiązki Namiestnika i Głównodowodzącego, Jenerał-Adjutant Hrabia Berg, raczył przejeżdżać Nowym Światem od Belwederu ku Zamkowi Królewskiemu, otwartym powozem, z zwykłym konwojem, składającym się z oficera i ośmiu kubańskich kozaków z połączonych domów Hrabiego Zamoyskiego Nra 1245a i 1245b, dany był strzał z ręcznej broni i rzucono kilka bomb Orsiniego. Kulami i odłamami bomb, które popękały, przebite zostało palto JW. Jenerał-Adjutanta Hrabiego Berga, raniony został kozak, oba dyszlowe i siedm kozackich koni. Połączone domy zaraz zostały otoczone, mieszkańcy z nich wyprowadzeni, mężczyźni aresztowani, a meble po wyrzuceniu onych spalone. Znalezienie u niektórych mieszkańców rzeczy upakowanych, naprowadza na domysł, że ciż byli uprzedzeni o mającym się spełnić powyższym zamachu. Domy pomienione przeszły na zawsze pod zarząd władzy wojskowej.
Zarząd Warszawskiego Ober-Policmajstra. – Wedle przepisów policyjnych, dorożkarze mają obowiązek używania oznaczonej temi przepisami liberyi, z czego wypływa, że obowiązek ten odnosi się także do powożących omnibusami, jako powozami do użytku publicznego przeznaczonemi. Tymczasem daje się dostrzegać, że prawie wszyscy powożący omnibusami, z małym jedynie wyjątkiem, nie tylko nie używają liberyi, lecz ubrani są częstokroć tak nędznie, iż ubranie to szpetny przedstawia widok. Zarząd Warszawskiego Ober-Policmajstra ostrzega przeto utrzymujących omnibusy, iż policyi wykonawczej wydany został rozkaz ścisłego dopilnowania, iżby każdy z powożących omnibusem miał na sobie porządną liberyę i pociągania do odpowiedzialności nie stosujących się do tego polecenia.