Gazeta Warszawska, nr 174

Tekst na licencji CC-BY.
Tekst na licencji CC-BY.
Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: oprac. ŁS
01 VIII 1864

W tym roku w Londynie prowadzą się liczne kolosalne roboty mające na celu nie tyle upiększenie miasta ile jego wygodę. Londyn liczy dziś około 3 milionów mieszkańców i wzrasta ciągle. Kommunikacye zwłaszcza w City w pewnych godzinach dnia są tak utrudnione, ruch wozów handlowych, powozów, ludzi, jest tak wielki od 11 z rana do 4ej po południu, iż żadne miasto, żaden nawet inny punkt Londynu nie może dać o tym ruchu wyobrażenia. Obrachowano i to bardzo ściśle, bo dla potrzeby służby publicznej, że przeszło 70,000 ludzi wchodzi i wychodzi z City przez dziesięć godzin dnia. Tam zresztą na tych dość wązkich ulicach starego miasta skupia się najznaczniejsza część wielkiego handlu londyńskiego. Roboty jednak teraz przedsięwzięte, nie mają na widoku City londyńskiej, przede wszystkiem mówię tu o kilku kolejach wewnętrznych, a przynajmniej głęboko w miasto zachodzących. Jeżeli wzrost Londynu będzie tak wielki jak dotąd od lat piętnastu, to w środkach kommunikacyjnych miejskich, muszą zajść tu ważne zmiany; kolej żelazna podziemna już jest tego początkiem. Anglicy jako ludzie praktyczni, nie będą burzyć miasta dla upiększenia go jak to widzimy w Paryżu, ale zrobią wszystko co się da dla wygody. Żywią też oni wiele poszanowania dla pomników i budynków z przeszłości, nie mają też takich powodów jak administracja Paryża w przebudowywaniu swej stolicy. Pomimo tego miasto w wielu punktach, nabiera całkiem nowego pozoru, nie zawsze z estetycznemi wymaganiami zgodnego, ale zawsze jak najwięcej wymaganiom odpowiadającego. Obu jednak tym warunkom odpowiednie świeżo rozpoczęte obulwarowanie Tamizy, której brzegi w wielu punktach bardzo odarty i nie miły przedstawiały dotąd widok. Robota to zbyt wielka i kosztowna na Anglię. By od razu całą długość rzeki ująć w granitowe granice, rozpoczęto je więc na pewnej, dość jednak długiej przestrzeni.

Zobacz także

19 X 1864

Wyroby szewskie w Dobrzyniu i Rypinie. Małe przemysła w drobnych naszych miasteczkach prowincyonalnych, istniejące dotychczas siłą tradycyi, dałyby się z…

18 X 1864

Przed kratkami sądu krajowego w Bernie Morawskiem toczyła się przez kilka dni rozprawa ostateczna, która zwabiała do sali posiedzeń doborową…

17 X 1864

Cisza zaczyna zajmować miejsce wzburzenia, które niespodziane przebudzenie się kwestji włoskiej, wywołało w prasie europejskiej. Parlament włoski za kilka dni…