Biblioteczka dziesięcio-groszowa. Wspomnieliśmy już dawniej o zamiarze pana Celsa Lewickiego, księgarza, zajęcia się wydawnictwem taniej publikacji dla dzieci. Pomysł to bardzo dobry i dziwimy się nawet, że w epoce, gdy tyle różnych wydawnictw dla ludu się ukazało, nikt o tanich książkach dla dzieci nie pomyślał. Szkoda tylko, że Biblioteczka, mimo całej przystępności w cenie, trafiła na tak złe czasy dla literatury. Nie chcielibyśmy aby to wydawnictwo przeszło niepostrzeżenie, uważamy je bowiem za szczęśliwe, a jeżeli jeszcze będzie wykonane trafnie, oddać może wielkie usługi dziatkom mniej zamożnych rodziców, którzy nie zawsze zdobyć się mogą na ofiarę złotych dla młodego pokolenia. Pierwsza dziesięcio-groszowa książeczka, którą mamy przed sobą, dobrze nam rokuje o przyszłości. Autor rozpoczyna od wstępu, w którym kreśli w przystępnych wyrazach cel i warunki tego wydawnictwa. Mają się w tej Biblioteczce mieścić powiastki, wierszyki, opisy historyczne wypadków i miejscowości. W końcu dodaje pisarz, iż książeczka pierwsza nieco przycienka, jednak dalsze będą obszerniejsza, jeżeli dziesięcio-groszówki szybko zapełniać będą kassę wydawcy Po wstępie idzie niewielka powiastka, pod tytułem: Proboszcz w Powsinie, przypominająca piękną postać biskupa-poety Woronicza. Mamy nadzieję, iż wydawca, mimo trudnego początku w obecnej chwili, to swoja przedsięwzięcie prowadzić będzie wytrwale, posiada ono bowiem wielki przymiot użyteczności a usterki wykonania łatwo być mogą usunięte.