„Gazeta W. Xięstwa Poznańskiego” nr 83

Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: oprac. ŁS
10 IV 1863

Z najbliższego pola walki w Krakowskiem i w Kaliskiem mamy dziś doniesienia o dwóch stoczonych utarczkach, pod Szklarami w Olkuskiem w Wielką Niedzielę i pod Kuźnianką blisko miasteczka Prążki w powiecie Wieluńskim w Wielką Sobotę. Na oddział Gregorowicza złożony z 280 piechoty uzbrojonej w karabiny gwintowe i sztućce, i 30ci konnych, uderzyło o ósmej godzinie rano 5. kwietnia trzy roty piechoty do 500 ludzi liczące i oddział kozaków pod wsią Szklary, leżącą o 1/2 mili od Olkusza, tuż przy granicy Krakowskiej. Grunt, na którym się bój toczył, był lesisty i górzysty: oddział polski stał z jednej strony parowu, w którym są łomy kamieni, moskale zajmowali przeciwległe wzgórze. Strzelano do siebie przez urwisty parów, a ogień trwał blisko dwie godziny, poczem moskale, poniósłszy znaczne straty, cofnęli się ku Olkuszowi, zabierając swych poległych i ranionych. Na tylną straż cofających się uderzyło kilkunastu odważnych i zmusiło ją do ucieczki. Ze strony polskiej poległo 4. otrzymało rany 19, z których jeden Ostrowski, przywieziony wraz z kilkoma do Krakowa, umarł w dniu wczorajszym. Wszyscy ranni polscy, starannie zebrani z pola walki przez oddział polski obozujący na polu walki aż do wieczora, są częścią w Krakowie, częścią w Krzeszowicach. Z przykrością powiedzieć musimy, iż zaraz z początku utarczki, kilkudziesięciu opuściło szeregi i, zostawiwszy broń, przeszło za granicę, tak iż w boju, który się mimo tego zwycięstwem polskiem skończył, tylko dwustu kilku brało udział, z których, jak powiedzieliśmy, 4 poległo, a kilkunastu raniono, tak iż po utarczce 180 stało w szeregach. Skargi są także wielkie na postępowanie dowódcy oddziału, a gdy cały przebieg się wyjaśni, szczegółowy opis utarczki i wypadków zamieścimy później, lecz dzisiaj jeszcze nie uważamy za stosowne pisać o dalszych wypadkach. Dodać tu winniśmy, iż w chwili rozpoczęcia utarczki pod Szklarami oddziały moskiewskie w Michałowicach, pod Słomnikami i pod Proszowicami dawały sobie sygnały strzałami z dział i oddział z Michałowic podobno 500 do 600 ludzi liczący, dawszy te sygnały, pospieszył drogą ku Szklarom, o parę mil odległym, i tam tą także stronę ciągnął oddział z pod Proszowic. Huk tych strzałów armatnich sygnałowych od Michałowic i z za Barana dochodzący do Krakowa w niedzielę rano, wyrodził mniemanie, że kilka równocześnie toczyło się utarczek.

Zobacz także

26 VII 1864

Berlin, 25 Lipca. - Dzienniki wiedeńskie twierdzą, że układy pokojowe powiodą się pomyślnie. Austrya równie jak Prusy dały znać w…

25 VII 1864

WŁOCHY. Turyn 16 lipca. Sprawa kolei żelaznych południowych, sprawiła tu wielkie wrażenie. Rzadko kiedy umysły były tak podniecone, jak z…

24 VII 1864

KRÓLESTWO POLSKIE. Warszawa, 10 lipca. Baron Frederiks wydał rozporządzenie, które nakazuje policyi bacznie przestrzegać, aby przejeżdżającemu lub przechodzącemu namiestnikowi wszyscy…