Królestwo Polskie. Skalmierzyce, 4. Kwietnia. – Dochodzi mnie w tej chwili o godzinie 2. po południu następująca wiadomość, którą w krótkości powtarzam (tak pisze korespondent ze Skalmierzyc do wrocławskiej gazety): dziś przed południem zamknięto naszą granicę i tak ma pozostać przez przeciąg świąt wielkanocnych. W Kaliszu naszym sąsiedzkim panuje wzburzenie umysłów, patrole przebiegają miasto, załoga od wczoraj została wzmocnioną. Stoją teraz w Kaliszu 3 szwadrony huzarów, 3 szwadrony kozaków, 4 bataliony piechoty i 20 dział. Załoga biwakuje na placach, działa są zaprzężone i we wszystkich rogatkach stoją 2 działa. Z temi środkami ostrożności wiąże się pogłoska, jakoby powstańcy z różnych stron zbliżali się do Kalisza i skutkiem tego też cała kompania piechoty pruskiej tu wieczorem sprowadzoną została i zaraz powysyłała patrole na granicę. Na drodze od tutejszego urzędu celnego do rosyjskiej rogatki straże są rozstawione, a kwatery oficerów pilnuje straż podwójna. W Kaliszu zakazali Moskale odprawienie rezurekcyi w nocy. Kościoły pozamykano o godz. 6 wieczorem i wojskiem obsadzono. Łatwo sobie wystawić, że mieszkańcy bardzo są oburzeni takiem wdzieraniem się w prawa kościoła. Bodzanówce, 4. Kwietnia. – Mówią o spotkaniu pod Wieluniem w d. 1. b. m. między Moskalami a powstańcami. Zaręczają, że w tem spotkaniu poległ moskiewski kapitan, a major Utików, rodem Kurlandczyk, ciężko został rannym i dostał się do niewoli. Z tego wypada, że Polacy otrzymali pole.
– Według ostatnich doniesień, teatr wojenny w Polsce rozszerzył się znacznie, gdyż powstanie tłumnie całą masą wybuchło w powiatach Poniewieżskim i Szawelskim na Żmudzi, a w pierwszym powiecie, prócz szlachty i mieszczan, także włościanie chwycili za broń przeciwko rządowi moskiewskiemu. Powstanie to sięga aż po Połągę i granicę pruską, a listy z Królewca i z Tylży przez nas otrzymane donoszą, że władze pruskie, piechotę, jazdę i artyleryę pospiesznie posiały w dniu 30. z. m. do Kłajpedy, czyli Memla, i na inne punkta nadgraniczne. Powstanie to w Szawelskim i w Poniewieżkim powiatach zagraża najważniejszym komunikacyom moskiewskim. Z tego powodu ma być niepokój w sferach rządowych w Petersburgu, a z Carskiego-Sioła posłano pospiesznie pułk strzelców gwardyi na Żmudź. Gdy tak na północy powstanie rozszerzyło się aż po Dźwinę i Bałtyk, utrzymują się pogłoski, że na południu oddział polski wkroczył na stepy podolskie Besarabią dziś zwane i walka zapala się nad dolnym Dniestrem i Bohem, jak to już wczoraj wspomnieliśmy; lecz dodamy, że wiadomość ta o marszu oddziału polskiego pod dowództwem Wierzbińskiego z Tulczy na dolny Dniestr potrzebuje potwierdzenia. Jeżeli się jednak potwierdzi, siły moskiewskie, które dotąd koncentrowały się do Kongresówki, aby zgnieść tu powstającą ludność, czego jednak mimo możności skoncentrowania się, dotąd dopiąć nie mogły – będą teraz rozerwane.