„Gazeta Lwowska” nr 80

Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: oprac. ŁS
9 IV 1863

Langiewicz był w przejeździe do Berna przedmiotem głośnych demonstracji. Aż do Oderberg – piszą do „Bohemi” – mało kto wiedział, że Langiewicz jedzie tym pociągiem. Od Oderberga dalej na południe wiedziano już o jego podróży i im głębiej wjeżdżał w Morawię, tem więcej pomimo chłodnej nocy oblegały masy ludu dworzec kolei żalaznej, oczekując Langiewicza i witając go okrzykami „Slava”. Także z wagonów odzywały się w ciągu podróży częste wiwaty. W Lundenburgu, gdzie Langiewicz musiał wysiadać, by odjechać pociągiem wiedeńskim do Berna, tłoczono się prawie z niebezpieczeństwem życia przy tamtejszej restauracji na dworcu kolei, gdzie Langiewicz posilał się z komisarzem policyi, który mu towarzyszył. Do Berna przybył Langiewicz 3 b.m. o godzinie 5½ z rana, wypił w dworcu kolei filiżankę kawy i nie zatrzymując się dłużej, odjechał fiakrem do Tysznowic.

Panna Henryka Pustowójtow znajduje się w Pradze, dokąd przybyła – jak pisze „Bohemia” – dnia 4. Z rana całkiem niespodzianie, w towarzystwie starego sługi, berneńskim pociągiem osobowym. Gdyby nie oznajmienie konduktorów w dworcu kolei, kto przyjechał tym pociągiem, nie byłby się pewno nikt ani domyślał, że wysiadająca z wagonu drugiej klasy dama w czarnych sukniach i osłonięta gęstym welonem, przedstawia byłego adjutanta Langiewicza. Panna Pustowójtow pozostała tak długo w dworcu, aż się oddalili podróżni i oczekujące ją tłumy ciekawych, poczem wsiadła z swoim towarzyszem do fiakra i odjechała do hotelu de Saxe, gdzie zajęła pomieszkanie. Wkrótce potem, uporządkowawszy swoją toaletę, wyjechała znowu fiakrem w czarnem ubraniu i z grubą osłoną do miasta dla oddania kilku wizyt, a najpierw miała odwiedzić pewną mieszkająca tu rodaczkę swoją.

Zobacz także

26 VII 1864

Berlin, 25 Lipca. - Dzienniki wiedeńskie twierdzą, że układy pokojowe powiodą się pomyślnie. Austrya równie jak Prusy dały znać w…

25 VII 1864

WŁOCHY. Turyn 16 lipca. Sprawa kolei żelaznych południowych, sprawiła tu wielkie wrażenie. Rzadko kiedy umysły były tak podniecone, jak z…

24 VII 1864

KRÓLESTWO POLSKIE. Warszawa, 10 lipca. Baron Frederiks wydał rozporządzenie, które nakazuje policyi bacznie przestrzegać, aby przejeżdżającemu lub przechodzącemu namiestnikowi wszyscy…