Dziennik Warszawski ogłasza następujące rozporządzenie oberpolicmajstra miasta Warszawy: Już w roku zeszłym w policyjnej gazecie nr 245 podany był do powszechnej wiadomości zakaz noszenia kobietom żałoby, bez szczególnego na to zezwolenia policyi. Bez względu na takową przestrogę, w obecnym czasie liczba kobiet ubranych w suknie żałobne znacznie po ulicach miasta zwiększyła się; niektóre z pań ubierają się w suknie zupełnie czarne, inne zaś w stroju swojem łączą dwa umówione kolory przyjęte za objaw żałoby. Policya, na której leży obowiązek zapobiegania wszelkiego rodzaju demonstracyom, a tym samym i noszenia żałoby, bez prawnej przyczyny i pozwolenia, w jakiejkolwiek takowa byłaby upozorowanej powierzchowności, nie mogła nie zwrócić uwagi na powyższe okoliczności, i pociągnąć do odpowiedniej pieniężnej kary kobiety noszące żałobę, a nie mające do tego prawa. W skutku tego otrzymałem kilka zażaleń o niesłuszność jakoby postąpienia policyi. Ze skarg takowych niektóre okazały się uzasadnionymi, urzędnicy bowiem policyjni nie dość trafnie pojmowali, co właściwie uważane być winno za oznakę żałoby zmownej i dla tego nałożone kwoty zostały przeze mnie umorzone. Dla uniknienia na przyszłość podobnych zdarzeń, policya wykonawcza otrzymała w tej mierze odpowiednią informację. Pozostaje mi jak jednocześnie podać do powszechnej wiadomości, że się uznaje i uznawać będzie za żałobę: 1) Cały ubiór czarnego koloru, chociażby przy nim była na szyi chusteczka lub lizuska kolorowa, a na kapeluszu czarnego koloru było przypięte ubranie z kolorowych kwiatów lub wstążek, jak również, jeżeliby na białym kapeluszu było ubranie czarne. 2) Suknie ciemno szarego koloru przy czarnej wełnianej mantyli, i przy ubraniu głowy jak wyżej wyjaśniono. 3) Czarna wełniana albo muślinowa suknia obszyta u dołu wprowadzonym w używanie kolorowym pasem. (…) Wszystkie inne zatem kolory sukien, kapeluszy i i innych części damskiej toalety nie powinny być i nie będą uważane za żałobę.