Austrja jest dzisiaj przedmiotem wszystkich kombinacji politycznych. Jeden z brukselskich korespondentów N. Preus. Z. stara się przekonać, że konwencja z 15-go września jest jedynie wymierzona przeciwko Austrji, i nic innego nie znaczy, jak tylko wznowienie myśli federacji włoskiej. Tym razem, do składu federacji wchodziłby Papież jako prymas wraz z posiadłościami kościelnemi, środkowe i północne Włochy, do których byłaby przyłączona Wenecja i południowe Włochy z młodsza linją sardyńską. Francja miała zapewnić swe spółdziałanie Włochom dla zdobycia Wenecji, ale pod tym warunkiem, że Włochy przyjmą jej protektorat, to jest poddadzą się pod jej władzę. Korespondent brukselski N. Preus Z. powiada, że urzeczywistnienie tego planu nie jest tak prostem ani tak łatwem, albowiem dopóki wielkie mocarstwo od którego plan ten wychodzi, nie jest wszechwładnem, dopóty należy wiedzieć jaką postawę przyjmą inne mocarstwa wobec tego projektu powiększenia jednego z pomiędzy nich. Jeżeli połączą się przeciwko niemu, plan pozostanie chimerą, choćby nawet był wypracowany przez jakiego Macchiawela. Die Pres. zamieściła wiadomość z Berlina, według której Prusy podjęły się pośrednictwa pomiędzy Francją i Austrją w przedmiocie kwestji weneckiej. Nordd. All. Zt. oświadcza, że wiadomość ta jest bezzasadną, bo kiedy żadne układy w tym względzie nie zostały zawiązane pomiędzy gabinetami paryzkim i wiedeńskim, tem samem wszelkie pośrednictwo nie miałoby punktu oparcia. Zaprzeczają również z Wiednia wiadomości, jakoby Austrja i Prusy miały się porozumieć co do pewnej liczby kwestij mogących być przedstawionemi na kongresie. La Fr. nie przestaje zresztą bronić nieszkodliwej strony konwencji z 15-go września. Dziennik ten zamieszcza nowy artykuł usiłujący przekonać, że węzeł kwestji włoskiej nie znajduje się ani w Wiedniu ani w Rzymie, ale w Paryżu i Turynie, albowiem wszystko zależy od rozsądku z jakim zachowają się w Turynie, i od stałości jaką okażą w Paryżu. „Od Turynu i Paryża, dodaje ten dziennik, zależy szczere, szlachetne i zupełne wykonanie konwencji”.