Najznakomitszym przeglądem polityczno-literackim, nie tylko na stałym lądzie ale w całym świecie, była niezawodnie: La Revue des deux Mondes wychodząca w Paryża od 1830 r .- Odznaczała się ona zawsze wybornym smakiem, zdrowym sądem, wykwintną krytyką, zimnym lecz zarazem wyższym poglądem na sprawy publiczne. Redakcya tego czasopisma posiadała w wysokim stopniu naukę granic (la science des limites) tak bardzo zalecaną w liście ks. Napoleona do pani Sand. Będąc liberalną i zachowawczą zarazem, nie wpadała nigdy ani w przesady liberalizmu, ani w doktrynę właściwą szkole zachowawczej. Dla tego też przegląd ten doszedł do wielkiego znaczenia i powagi, a jakkolwiek był zawsze niepodległym i nie był nigdy organem żadnego rządu, przywiązywano wagę do jego zdania o bieżących sprawach. Przytem przegląd ten stworzył pewną szkołę którą nazwać można szkołą Revue des deux Mondes. Wszystkie w nim umieszczane artykuły acz odznaczające się rozmaitością nosiły na sobie jedną i tą samą cechę, nie były monotonnemi a jednak stanowiły całość, tak iż słusznie powiedziano, iż wyglądały jakby wyrobione jedną machiną. Wszystkie te zalety były skutkiem wybornej administracyi wewnętrznej tego czasopisma. Stoi bowiem na czele tej administracyi p. Bulos obdarzony wielką energią, taktem, zdrowym sądem, dobrym smakiem i przede wszystkiem nieubłagany dla każdej mierności. Ztąd też pochodziło, iż same tylko prawdziwe talenta i wytrawne pióra znajdowały miejsce dla swoich utworów w Revue des deux Mondes. Następnie zaczęły się garnąć do niej wszystkie znakomitości francuskie i zagraniczne, i powoli doszło to pismo do znanego powszechnie znaczenia. Jednym z dziwnych a smutnych objawów obecnej chwili, jest względny upadek tego znakomitego niegdyś pisma. Nie odzywają się w nim już od niejakiego czasu takie znakomitości, jak pp. Guizot, Villemain i inni.