„Czas” nr 78

Tekst na licencji CC-BY.
Tekst na licencji CC-BY.
Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: oprac. ŁS
5 IV 1863

Carogród, 27 marca.

Półurzędowy Journal de Constantinople zamieścił onegdaj artykuł pod tytułem „Polska”, noszący na sobie cechę wpływów oficyalnych. Jest to śmiała i godna odpowiedź na przedstawienia sprawującego interesa rosyjskie p. Nowikow, domagające się ścieśnienia protekcyi rządowej dla tutejszych Polaków. Poprzednio już ambasada rosyjska starała się u Porty o nakazanie dziennikom większego umiarkowania w poglądach na sprawę polską, ale również bezskutecznie. [...] Artykuł pomieniony Journal de Constantinople przypisują nowemu zwrotowi angielskiej polityki, która przeciw traktatowym potencyom szuka dziś sprzymierzeńców pomiędzy drugorzędnymi państwami, spodziewając się zbiorową siłą, przeważyć szalę potęgi przeciwnej. Na swą reklamę, aby przeszkodzić zawiązaniu komitetu wsparcia Polaków, otrzymał p. Nowikow ustną odpowiedź Alego Paszy, że zapewne komitet ten nie jest oficyalny, a jako prywatne stowarzyszenie zostaje poza kompetencyą rządu, tem bardziej, gdy ma za cel wsparcie Polaków, względem których ma Turcya najżywsze obowiązki za usługi oddane kilkakrotnie na polu walki. Niktby w tych słowach nie poznał rządu tutejszego, przed niedawnym czasem pełnego trwogi na każdą reklamacyę konsularną. Dzienniki tutejsze wszelkich narodowości nie przestają dawać dowodów współczucia dla sprawy polskiej. Nawet organa południowo-słowiańskie poszły za prądem ogólnym. W Bukareszcie p. Batiano interpelował ministeryum z powodu wydalenia Polaków. Odpowiedź, jaką otrzymał, daje za powód bliskie sąsiedztwo teatru wojny, nacisk zewnętrzny i możliwe ztąd ewentualności dla losu Rumunii. Wszystko to razem nie niszczy faktu ani też uwalnia księcia Kuzę od zarzutu, że jest ślepem narzędziem polityki moskiewskiej. Chociaż dzienniki mówiły inaczej, możemy jednak zapewnić, że żadnego z wychodźców polskich w Rumunii nie wydano w ręce rosyjskie, było wprawdzie trzech na ten los skazanych, ale ci uniknęli rąk policyi. Zresztą trudności jakich doznają Polacy w Księstwach Naddunajskich, nie ustają dotychczas. Posłowie Czarnogórscy opuścili Stambuł zeszłej niedzieli. Jest nadzieja, że z tej strony pokój nie ucierpi. Komisya białogrodzka wskutek nowego zwrotu polityki europejskiej wróży rychły rezultat; miano się już zgodzić na określenie okręgu fortecznego i wysokości iudemnizacyi; zachodzą jeszcze drobne trudności, które wraz z sankcyą obrad, rozstrzygną w Stambule konferencję ambasadorów państw podpisanych na traktacie paryskim.

Zobacz także

19 X 1864

Wyroby szewskie w Dobrzyniu i Rypinie. Małe przemysła w drobnych naszych miasteczkach prowincyonalnych, istniejące dotychczas siłą tradycyi, dałyby się z…

18 X 1864

Przed kratkami sądu krajowego w Bernie Morawskiem toczyła się przez kilka dni rozprawa ostateczna, która zwabiała do sali posiedzeń doborową…

17 X 1864

Cisza zaczyna zajmować miejsce wzburzenia, które niespodziane przebudzenie się kwestji włoskiej, wywołało w prasie europejskiej. Parlament włoski za kilka dni…