Tekst na licencji CC-BY.
Tekst na licencji CC-BY.
Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: oprac. ŁS
8 VI 1864

Kronika miejscowa i zagraniczna. - Gen. Corresp. donosi, że Namiestnictwo galicyjskie wydało reskrypt do naczelnika obwodu Tarnopolskiego względem noszenia odzieży polskim krojem. W piśmie tem wskazanem jest, że nie istnieje zakaz noszenia stroju narodowego, i nie ma wcale powodu do wydania takowego. Osoby, które miały udział w powstaniu, a nie mają innej odzieży, nie mogą być karane za noszenie takowej (to jest, jak się zdaje, odzieży powstańczej, lecz nie w ogóle narodowego stroju). Zakazanem jest tylko noszenie politycznych godeł, tudzież znaków służących do oznaczenia stopnia wojskowego w szeregach powstańczych, i takowe pociąga za sobą odpowiedzialność przed sądem wojennym. - Przed sądem krajowym w Wiedniu toczyła się przez trzy dni od 2go do 4go czerwca ostateczna rozprawa w procesie karnym niejakiej Maryi Malwiny z Jeńców czy też Entzów Schmidtowej, córki radzcy kolegialnego w Winnicy na Podolu, a właściwie Maryanny Terleckiej, która przybrała imie tamtej i jako wdowa po Leopoldzie Adamie Schmidt z Wiednia, usiłowała podstępnie spadek jego zagarnąć. Sprawa ta wielce była zawikłaną, z powodu tak zbiegu okoliczności, jak niemniej wielkiej liczby i różnorodności akt sądowych, administracyjnych, dyplomatycznych i wojskowych, że osoby mogące wiele w tej sprawie wyjaśnić już nie żyły, że się ta sprawa odgrywała przez długie lata i to na niezmiernie wielkiej przestrzeni, bo teatrem jej były Wiedeń, Wrocław, Brody, Winnica, Kijów, Wilno, Odessa, Moskwa i Petersburg, że dokumenta do tej sprawy były niemieckie, francuskie, polskie i rosyjskie, a na koniec, że gdy obżałowana nie posiadała języka niemieckiego, lecz tylko polski i rosyjski, sąd musiał używać pośrednictwa tłómacza. (…) Przed sądem stawiona, produkowała cały powyżej wymieniony szereg kłamstw, wypierając się swojego nazwiska Terleckiej i obstając przy nazwisku Jeńcownej, zaprzeczała w oczy wszystkim świadkom, jakoby w r. 1847 była w Wiedniu i dotrwała do końca śledztwa przy swojem. Sąd skazał ją na 5 lat więzienia, za chęć oszustwa na osobach spadkobierców Leopolda Schmidta, i za wyłudzenie od kilku osób pod zmyślonemi pozorami pieniędzy.

Zobacz także

19 X 1864

Wyroby szewskie w Dobrzyniu i Rypinie. Małe przemysła w drobnych naszych miasteczkach prowincyonalnych, istniejące dotychczas siłą tradycyi, dałyby się z…

18 X 1864

Przed kratkami sądu krajowego w Bernie Morawskiem toczyła się przez kilka dni rozprawa ostateczna, która zwabiała do sali posiedzeń doborową…

17 X 1864

Cisza zaczyna zajmować miejsce wzburzenia, które niespodziane przebudzenie się kwestji włoskiej, wywołało w prasie europejskiej. Parlament włoski za kilka dni…