Sprawa polska jest kluczem do zrozumienia całego politycznego położenia Europy w obecnej chwili. Ona odmyka tajniki przyszłego porządku świata europejskiego, który w niejasnych jeszcze zarysach zaczyna się wyłaniać z chaosu, w jakim od wieku pogrążona Europa. Sprawa ta olbrzymie zrobiła kroki w ciągu upłynionego tygodnia, bo polityce czynów dokonanych dała głośne zaparcie w parlamentach i dziennikach, to jest tam, gdzie się objawiać mogą wyroki sądu publicznego. [...] Potęga opinii publicznej, dawniej zaledwie w Anglii szanowana i ważona, rozrosła się już na stałym lądzie, a jeżeli ministeryum pruskie nie chce się na nią oglądać, to dlatego właśnie, że składa się ono z żywiołów przeszłego świata, obleczonych w nowoczesne szaty konstytucyjne. W ciągu upłynionego tygodnia dwa wielkie zwycięstwa sprawa polska odniosła w Europie: w parlamencie berlińskim i w parlamencie londyńskim. W pierwszym sprawa ta od razu stała się bronią, której użyła wolność przeciw średniowiecznym zasadom gabinetu, tak łatwo dla despotyzmu przystępnym, że się znalazł z Rosyą w zgodzie; w Anglii mimo zastarzałej i przesądnej niechęci Palmerstona dla polskiej sprawy, gabinet uległ naciskowi Izby. Niechęć ta Palmerstona nie rozciąga się do ministra spraw zagranicznych, ani też nie ma pobudek nieczystych. Weszła ona w system tego dyplomaty, jako przeciwstawienie sympatyj francusko-polskich. Zachowanie się gabinetów w sprawie polskiej zaczęło się w upłynionym tygodniu wyjaśniać. Interwencya pruska przyśpieszyła ich działanie i mimowolnie stała się bodźcem do podniesienia sprawy polskiej. [...] Interwencyę tę potępił naród niemiecki na sejmie berlińskim, potępił rząd napoleoński i humanitaryzm angielski, i z niej wypłynęła konieczność interwencyi europejskiej. Dotąd jeszcze nie sięga dalej ten zamiar, jak do czynienia przedstawień w Petersburgu i Berlinie; ale jeżeli przedstawienia te będą bezskutecznemi, powaga rządów, co się w tę rzecz wdały, i wzgląd na własny interes nakażą im stopniować nalegania swoje, aż dopóki nie stanie się im zadosyć, a to, czy użyją do tego środków poufnego i przyjacielskiego ostrzeżenia, czy też pogróżek, a nawet czy pójdą dalej i żądania swoje poprą naciskiem. Sprawa polska jest przeto głównym przedmiotem zajęcia gabinetów. Każdy krok w niej zrobiony może pociągnąć za sobą dalsze, i wreszcie doprowadzić do następstw przechodzących pierwotne zamiary przychylnych gabinetów.