Czas, nr 230

Przeczytanie tego artykułu zajmie 2 min.
Autor: oprac. ŁS
09 X 1863

Nowy znów mord publiczny popełnili Moskale w Warszawie 7go t.m.: Na podwórzu przed fabryką Ewansa zamordowali przez rozstrzelanie robotnika z tej fabryki, nazwiskiem Alger, czyniąc mu zarzut, iż zrobił 8 granatów. Przed rozstrzelaniem zgraja siepaczy moskiewskich, zwana komisyą śledczą, męczyła go i katowała, chcąc wymusić z niego zeznanie, kto mu polecił robić te granaty; męczyła go zaś podwójnie: fizycznie i moralnie, raz biciem i torturowaniem, to znów obietnicą wolności, jeżeli wymieni nazwisko tego, na czyje polecenie owe granaty robił. […] Doniesienie moskiewskie ogłoszone w Dzienniku Powszechnym z 6go t. m. o schwytaniu i zamordowaniu śp. Algera przez Moskali, brzmi jak następuje: „Dnia 1 (13) września, około godziny 9tej wieczorem, na ulicy w II-gim cyrkule, był aresztowany za niemienie latarki czeladnik z fabryki wyrobów lanych żelaznych Ewansa i spółki, mieszczanin Wilhelm Alger, przy rewizyi którego w urzędzie policyi, znaleziono przy nim ośm calowych granatów żelaznych. Granaty te według zdania biegłych uznane zostały za przyrząd rozrywający, działający przy nabiciu ich piorunującym, lub nawet zwykłym prochem. Aresztowany mieszczanin Alger był już poprzednio znany policyi, jako człowiek kilkakrotnie obwiniany o przestępstwa polityczne i zostawał pod jej dozorem. Tak w roku zeszłym zostawał w areszcie policyjnym z zarzutu o rozszerzanie podżegających plakatów, a w kwietniu roku bieżącego z zarzutu o podmawianie młodych ludzi do wyjścia z Warszawy do band buntowniczych. Oprócz tego w bieżącym roku był aresztowany za niezachowanie przepisów stanu wojennego. […] Polowy sąd wojenny uznał mieszczanina Algera za winnego tajnego wyrabiania granatów z zupełną wiadomością o przestępnym celu dla którego były zamówione. Za to przestępstwo połowy sąd wojenny skazał Algera […] po pozbawieniu wszelkich praw stanu, na karę śmierci przez rozstrzelanie. Kara ta będzie wykonana jutro, d. 25 września (7 października) o godzinie 10tej z rana na podworzu wspomnianej fabryki, w obecności wszystkich robotników. Na właścicieli zaś fabryk, za to, że wbrew przepisom stanu wojennego, dopuścili wyrabianie zabójczych przyrządów, nałożona została kara pieniężna 15,000 rsr., do czasu zapłacenia której fabryka będzie zamknięta.

 

 

Zobacz także

20 IV 1864

Wypadkiem dnia wczorajszego jest zajęcie przez armia pruską okopów Dybelskich. Dotąd jeszcze naturalnie szczupłe tylko i urywkowe o przebiegu jego…

19 IV 1864

Ministerjum handlu w Prusach rozbiera teraz projekta, zaprowadzenia parowozów na drogach bitych, jak to ma miejsce w Pow: Bydgoskim, gdzie…

18 IV 1864

- Bilety wizytowe. Kuryer Warszawski wspomniał, że u Chińczyków bilety wizytowe znane są już od wieków. U nas zaś karteczki…