„Czas” nr 12

Przeczytanie tego artykułu zajmie < 1 minutę
Autor: oprac. ŁS
16 I 1863

Straszne rewolucyjne środki, jakich rząd rosyjski w Polsce używa, wykazywaliśmy niejednokrotnie szczegółowo, dowodząc, iż przez nie nie tylko sprawił największą anarchię i chaos w swem własnem wnętrzu, oddając nieograniczoną samowolną władzę tysiącom dyktatorów policyjnych i wojskowych, depcąc prawa osób i narodu, pozwalają na gwałty przez wojsko popełniono, lecz zarazem usiłował niemi wzniecić społeczny i polityczny rozdział w narodzie, rozerwać społeczność polską, oburzyć włościan przeciw właścicielom i nawzajem wstrzymywaniem stanowczego rozwiązania sprawy włościańskiej i podstępnemi objaśnieniami oczynszowania i żałoby; zaszczepić nienawiść w jednej części obywateli przeciw drugim, w starszych przeciw młodzieży i w młodzieży przeciw starszym, potwarzami które rzucał organ rządowy na jednych i drugich; rozdzielić nawet duchowieństwo popychać część jego przeciw reszcie i przeciw kierunkowi narodowemu, a popychając ze szkodą Kościoła, a przynajmniej z ujmą powagi duchowieństwa. Do najstraszniejszych takich środków rewolucyjnych przez rząd rosyjski używanych, należy bez wątpienia pobór proskrypcyjny, który teraz wykonać zamierza. Gdy to rewolucyjne postępowanie rządu rosyjskiego oraz innego rodzaju również przez niego używane środki, jakoto: gwałty i mordy spełniane przez żołnierzy na ulicach i w kościołach, uwięzienia i wygnania tysięcy ludzi bez sądu i wyroku, nieograniczona samowolność policyjna i wojskowa, zamiast sterroryzować ludność, zaburzyły do ostatnich głębin cały naród, wpoiły w każdego najsilniejszą niechęć do rządu rosyjskiego i prawdziwie mogły były wzniecić myśl, iż każdy w takim stanie zmuszony do własnej obrony, a wreszcie przyprawiły wielu do rozpaczy; jest wielka przeto obawa, aby skazani na proskrypcyę nie mając gdzie apelować o sprawiedliwość, nie chwycili się obrony siłą, co krwawe i straszne sprowadzić mogłoby następstwa.

Zobacz także

17 IX 1863

WILNO. Donosiliśmy już nieraz o znacznej liczbie zbłąkanych wracających ustawicznie z różnych miejsc z band powstańczych ze szczeremi uczuciami skruchy.…

16 IX 1863

Wracam jeszcze do wyjazdu carewicza z Warszawy. Faktem jest, że oboje, on i małżonka, mocno byli przy wyjeździe rozczuleni. Według…

15 IX 1863

Paryż, 12 Września. – Wczoraj wieczorem przedstawiały bulewary włoskie i Passage de l’Opera osobliwszy widok. Chodniki od rogu ulicy Drouet…