Maszerując ku Kielcom stanął Antoni Jeziorański 19 lutego 1863 r. w Radkowie. Tutaj wezwany dnia 20 lutego na pomoc przez Nowaka, który ze swym oddziałem, liczącym 200 (?) ludzi został osaczony ze wszystkich stron przez Rosjan, wysłał kawalerię w sile 60 koni pod dowództwem Juliana Bajera, aby dotarł do lasów żarnowieckich. Piechota, wysłana nad ranem pod dowództwem Józefa Śmiechowskiego, spotkała się pod Żarnowem z pikietami rosyjskimi, które po krótkiej wymianie strzałów umknęły. Nowak, mając otwartą drogę, maszerując z wysłaną przez Jeziorańskiego kawalerię przez Żarnowiec i Słupię, złączył się z Jeziorańskim. Był to oddział, który pod dowództwem Ignacego Dobrskiego wyszedł z Ojcowa. Wśród marszów, ciągle wymykając się Rosjanom i przyjmując rozbitków miechowskich, dwa razy zmieniał dowódcę. Po oddaleniu się Dobrskiego, prowadził go Stanisław Nikiforow, a po zniknięciu tegoż Nowak.