Oddział konny Grzymały, stanowiący właściwie eskortę jego jako naczelnika sił zbrój, województwa podlaskiego, stojący w okolicy Okrzei, rozbił pod Wolą Okrzejską kilkudziesięciu kozaków, zabiwszy im kilku ludzi, a zanim nadeszła piechota rosyjska, cofnął się w porządku.