Rosyjski podporucznik Isajew 13 października w pobliżu Tomaszowa Mazowieckiego otrzymał wiadomość, że konny oddział przeszło 100 powstańców, ścigany od Sochaczewa przez oddział Sztejna, przeszedłszy Bzurę, udał się w kierunku wsi Ruda. Wysłał tam 70 kozaków, którzy dopędziwszy powstańców pod Tarnowską Wolą, zadali im rzekomo klęskę, zabrawszy 32 koni i pięć fur z rekwizytami.