Spod Berezy rzucił się Szczęsny Włodek ze swoimi 42 ludźmi pod Michalin do Huty Szklanej, aby się połączyć ze Gustawem Strawińskim. Na wiadomość o nadciąganiu czterech kompanii nieprzyjacielskich, które uniknęły starcia ze Strawińskim, przeszedł Szczęsny Włodek do Smolarki. Zaledwie rozstawił pikiety, już Rosjanie poczęli obsypywać kartaczami karczmę, w której się zmęczony oddziałek powstańczy skupił na odpoczynek. W tej chwili Włodek wystąpił z karczmy i na czystym wzgórzu rozstawił oddział, lecz gdy Rosjanie zaczęli otaczać boki, cofnął się rozsypując oddział. Za kilka dni połączył się koło Prochowni z oddziałami dowodzonymi przez Aleksandra Lenkiewicza.