Ksiądz Wacław Ibiański („Robak”), dążąc do połączenia się z księdzem Antonim Mackiewiczem i Kończą w celu wspólnej wyprawy po broń nad kordon, został zaatakowany przez kapitana sztabowego Kozakiewicza, mającego kompanię kaporskiego pułku, 15 kozaków i 70 uzbrojonych staroobrzędowców. Walka toczyła się w pobliżu Róży w lasach eigiergolskich, gdzie powstańcy usadowieni byli za zasiekami i zawałami.
Staroobrzędowcy - prawosławni chrześcijanie, którzy nie przyjęli cerkiewnej reformy patriarchy Nikona i cara Aleksija Michajłowicza.