Celem ożywienia ruchu w Województwie Kaliskim udał się tam z rozkazu Józefa Hauke Bosaka, dowódca IV Oddziału Olkuskiego, major Andrzej Denisewicz z oddziałem piechoty (200 powstańców), a przeszedłszy Pilicę pod Małuszynem, zatrzymał się dnia 2 stycznia 1864 r. rano na odpoczynek we folwarku Rogaczew.
Około godziny 14.00 po południu, rosyjski major Serwatowski idący za nim z kompanią piechoty i kozakami od Włoszczowy, zaatakował nieprzygotowany i nieprzyzwyczajony do ognia oddział, składający się przeważnie z rekrutów. Zmieszani powstańcy, rozpoczęli w nieporządku odwrót, aż dopiero koło wsi Dąbrowa zdołał Denisewicz uporządkować oddział i stawić czoło nieprzyjacielowi.
Rosjanie z początku całą swoją siłą uderzyli na centrum oddziału, ale odparci, uszli w lewo do lasu ze znacznymi stratami, mając między innymi rannego porucznika Toczałowa. W walce, która trwała cztery godziny, ubyło z oddziału 25 ludzi, między nimi podporucznik Przemyski. W starciu tym szczególnie odznaczył się Fiedor Worobijów, mianowany na miejscu z podoficera na stopień feldfebla (sierżanta). Denisewicz wykonał odwrót ku Złotemu Potokowi.