Pułkownik Leon Czechowski, przy którym znajdował się major Jan Żalplachta, dnia 15 marca 1863 r. wkroczył z zaboru austriackiego na Tarnogród w Województwo Lubelskie na czele oddziału w większej części dobrze uzbrojonych strzelców i kosynierów w liczbie około 800 ludzi i 50 jazdy, również dobrze uzbrojonej. W tymże czasie z zaboru austriackiego w różnych okolicach Województwa Lubelskiego wkroczyły jeszcze inne oddziały: jeden z kosynierów i części strzelców o sile około 350 ludzi, drugi z 250, trzeci z 160 ludzi, z tymi jednak Czechowski nie mógł się połączyć.
Dnia 19 marca obozował Leon Czachowski w Nakliku, gdy Rosjanie w sile siedmiu kompanii piechoty, szwadronu ułanów i 100 kozaków pokazali się we wsi Lipiny Dolne, o kilka kilometrów od Nakliku. Chcąc ich wyminąć, Czechowski w największym porządku opuściwszy stanowisko, przeszedł koło Lipin i stanął obozem w krzakach, koło bagien dotykających Potoku Dolnego.
Następnego dnia Rosjanie, zająwszy o godzinie 8.00 rano wzgórza przy Potoku, usiłowali zająć prawe skrzydło Czechowskiego. Natychmiast wysłani strzelcy, przyjęci przez Rosjan rzęsistym ogniem karabinowym, odpowiedzieli celnymi strzałami, a jazda nacierając na prawe skrzydło nieprzyjaciela, nie pozwoliła mu obejść pozycji wojsk powstańczych.
Po jednogodzinnej walce nieprzyjaciel cofnął się zupełnie, poniósłszy ciężkie straty, Czechowski zaś posunął się ku północy i przeszedł rzekę Tanew. Z tyralierów w tym boju nie poległ nikt, natomiast z kompanii karabinierów Matejki padło od razu czterech, gdy w zwartej kolumnie przechodzili przez otwartą polanę i wtedy ugodził także postrzał śmiertelny majora Władysława Englerta, oficera z 1831 roku oraz oficera Zarańskiego.